W NFZ wymyślają absurdy

NFZ odrzucił oferty poradni specjalistycznych, bo nie spodobał się im proponowany harmonogram przyjęć lekarzy!
Szczególnie boleśnie dotknęło to m.in. Eskulapa w Żorach. Placówka nie otrzymała kontraktu m.in. na porady dermatologa, choć to jedyny specjalista, do którego nie trzeba mieć skierowania. – Odpadliśmy już w przedbiegach. NFZ nawet nie negocjował z nami wniosku – żali się lek. med. Róża Cichy-Jania, prezes ośrodka. Powód? Dermatolodzy mieli przyjmować w Eskulapie cztery razy w tygodniu po trzy godziny, w tym raz do południa, tymczasem wedle NFZ lekarze mają przyjmować trzy razy w tygodniu, ale po cztery godziny dziennie, w tym raz do południa. Eskulapowi nie pomogło odwołanie. 63-tysięcznym Żorom musi więc wystarczyć jedna poradnia dermatologiczna w osiedlu Księcia Władysława. Dermatolodzy nadal przyjmują w Eskulapie, ale teraz za wizytę trzeba zapłacić 60 zł, więc pacjentów jest znacznie mniej. Wielu jeździ zapewne do Rybnika czy Jastrzębia.
Z tego samego powodu Eskulap nie otrzymał kontraktu na prowadzenie poradni neurologicznej. Można leczyć się tu jedynie prywatnie. Wizyta kosztuje 50-60 zł. –Uruchomiliśmy protest pacjentów, którzy piszą do NFZ. Domagają się kontraktów na obie poradnie. Napisali już ponad 200 listów – wylicza Róża Cichy-Jania. – Centrala NFZ ciągle produkuje nieżyciowe przepisy. Przeraża mnie to – stwierdza Grażyna Potera, szefowa Centrum Medycznego przy ulicy Byłych Więźniów Politycznych w Rybniku. W najtrudniejszej sytuacji znalazły się małe poradnie, zatrudniające na godziny jednego czy dwóch lekarzy różnych specjalności, którzy pracują jeszcze w innych ośrodkach. Ostatecznie w regionie rybnickim (z Knurowem i Orzeszem) zakontraktowano 19 poradni dermatologicznych: cztery w Rybniku, po trzy w Wodzisławiu i Raciborzu, po dwie w Jastrzębiu i Rydułtowach oraz po jednej w Żorach, Radlinie, Raciborzu, Kuźni Raciborskiej i Krzyżanowicach.
Fundusz odrzucił ofertę kilku mniejszych ośrodków, które nie spełniły osławionego wymogu godzinowego, a dotyczy on wszelkich specjalności. Jedna z poradni laryngologicznych w Czerwionce-Leszczynach chciała przyjmować pacjentów przez pięć dni w tygodniu. Do wymaganego limitu godzin zabrakło jej 40 minut i przepadła w przedbiegach. Centrum Medyczne Eskulap w Raciborzu przyjmie więcej pacjentów dermatologicznych, bo przejęło kontrakt innej, mniejszej, poradni. – Nie mamy za to kontraktów na poradnie: chirurgiczną, logopedyczną, neurologiczną i psychiatryczną. W przypadku pierwszych trzech spełniliśmy warunki. Podczas negocjacji dołożono nam punktów, ale nie wybrano w konkursie – dziwi się Jarosław Krężel, prezes raciborskiego ośrodka.
A co mówią w NFZ? – Ścisłe przestrzeganie wymogów ma zwiększyć dostępność lekarzy specjalistów. Po to ustalono minimalny czas pracy poradni, aby pacjent mógł skorzystać z leczenia w dogodnym dla siebie czasie. Dodam, że to oddziały NFZ, nie my, negocjują z poszczególnymi placówkami, znają specyfikę swojego regionu. Obie strony powinny umieć się dogadać dla dobra pacjentów – powiedział nam Andrzej Troszyński z biura prasowego Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie.

Czytaj też:
Przepis na zawał
Kontrakty w liczbach
Szpitalnym łatwiej
Wybieramy najkorzystniejsze oferty

1

Komentarze

  • Ja Polska 15 lutego 2011 10:46To jest nasza ukochana ojczyzna tylko dla bogaczy.Kogo stać na prywatne wizyty u lekarzy?

Dodaj komentarz