Łukasz Kohut / Archiwum
Łukasz Kohut / Archiwum

 

Literatura przedmiotu w ostatnim czasie mocno się poszerzyła – choćby najnowsza książka "Komendant" Anny Malinowskiej czy wcześniejsze, bardzo drastyczne "Oko za oko" Johna Sacka, ale to wciąż o wiele za mało. Staram się zainteresować Tragedią także media krajowe, ale tutaj dużego entuzjazmu nie ma. Ostatnio rozmawiałem w Brukseli z amerykańską scenarzystką, którą zainteresował temat obozu w Łambinowicach. Mam nadzieję, że coś się z tego urodzi. Podobnie jak z naszego pomysłu – wspólnie z Demokratyczną Unią Regionalistów Śląskich i Prezydentem uzgodniliśmy, że w Rybniku ma powstać obelisk. Będzie miał formę bryły z wygrawerowanym napisem, poświęconym mieszkańcom ziemi rybnickiej aresztowanym i zamęczonym w obozach oraz wywiezionym na Wschód w latach 1945 – 1956. Zostanie sfinansowany ze zbiórki pieniężnej.

 

Ale ja proszę Państwa o coś innego. Wielu z nas, z naszego regionu, ma coś w tym temacie do powiedzenia. Nasi dziadkowie i babcie przeżyły wtedy piekło. Żyją jeszcze świadkowie tamtych czasów. Ja ze swojej strony proszę o kontakt – na: pomoc@lukaszkohut.pl.

Moje biuro i ja osobiście zajmiemy się każdym przypadkiem, każdym mailem, każdą osobą – anonimowo lub z imienia i nazwiska – zależnie jak będą Państwo sobie życzyć. Nie ma i nigdy nie będzie mojej zgody na zapomnienie tego śląskiego piekła na ziemi.

 

Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, politolog, fotograf, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

Komentarze

Dodaj komentarz