Zakończyły się konsultacje w ramach prac nad Programem Rozwoju Odrzańskiej Drogi Wodnej, które są dedykowane koncepcji Kanału Śląskiego. Ten w przyszłości miałby stanowić nowe połączenie wodne, które połączy Odrę w okolicach Kędzierzyna-Koźla i Wisłę w okolicach Oświęcimia. Kanał ma mieć długość 93 kilometrów i nieść ogromny potencjał dla krajowego transportu wodnego. W opinii wiceministra Kanał Śląski w dłuższej perspektywie jest szansą na poprawę jakości życia mieszkańców, gdyż jego funkcje mogą wykraczać daleko poza korzyści transportowe.
Kanał Śląski miałby przebiegać m.in. przez Kuźnię Raciborską, Rybnik, Czerwionkę-Leszczyny i Żory. Według ekspertów, miałby stać się arterią łączącą uprzemysłowione tereny Górnego Śląska oraz Małopolski.
III samorządowe konsultacje poświęcone koncepcji Kanału Śląskiego odbyły się z udziałem wszystkich jednostek samorządu terytorialnego w obszarze potencjalnych tras kanału, w tym także Rybnika. Łukasz Dwornik, radny PiS z Rybnika nie ukrywa, że wiedza miasta o tym przedsięwzięciu powinna z góry wykluczyć koncepcję budowy kopalni „Paruszowiec”.
– W UM Rybnika wiedzą o planach budowy kanału, 12 czerwca br. odbyły się konsultacje w tej właśnie sprawie. Wprowadzanie rybniczan w błąd przez Prezydenta Kuczerę uważam za skandal i nieporozumienie – napisał na swoim Facebooku Łukasz Dwornik.
Dwornik zaznacza, że koncepcje wzajemnie się wykluczają. – Nie można wydać pozytywnej opinii na eksploatację złoża "Paruszowiec " jeśli w jego pobliżu przebiegnie "Kanał Śląski". To najważniejszy wniosek płynący z mojej rozmowy z Ministrem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Panem Markiem Gróbarczykiem – dodaje radny.
Czy zatem miasto stało się areną tych dwóch inwestycji, które z pozoru wydają się być sprzeczne? Prezydent Rybnika Piotr Kuczera twierdzi, że rybniczanie zanleźli się pośrodku wiru informacyjnego, z którego tak naprawdę nie wynika nic pewnego. Jak zaznacza, miasto Rybnik nie ma żadnych oficjalnych stanowisk w związku z obiema inwestycjami.
- Jeżeli chodzi o kopalnię, to z jednej strony słyszymy o konsultacjach ze stroną społeczną możliwości powstania takiego zakładu na terenie Rybnika, z drugiej strony o odchodzeniu od węgla, a z jeszcze kolejnej strony dowiadujemy się, że jest szykowana specustawa, która wykluczy stronę społeczną i samorządową przy tego rodzaju inwestycjach, jak powstanie nowych kopalń. No to w końcu jak jest? Jak będzie? Póki co, żeby powstała kopalnia potrzebne jest zakończenie postępowania środowiskowego, warunkującego koncesję na wydobycie, a ta procedura jeszcze trwa. Wraz z mieszkańcami złożyliśmy uwagi dotyczące tej inwestycji, Miasto zmienia plany zagospodarowania przestrzennego i nie zdecyduje się na sprzedaż działek, na których inwestor chciałby wybudować kopalnię. Czy to wystarczy? Tego niestety nie wiem - napisał na swoim fanpage'u Piotr Kuczera.
Prezydent zaznacza, że prawdą jest, iż Rybnik uczestniczy w konsultacjach dotyczących planowanej przez rząd inwestycji tej inwestycji.
- Jesteśmy zainteresowani, bo mamy poczucie obowiązku i jako władze miasta czujemy odpowiedzialność by w tym procesie uczestniczyć. Jednak póki co nie mamy żadnych oficjalnych stanowisk w tej sprawie, co więcej, nie ma gotowego przebiegu kanału, nie ma projektu technicznego. Są plany. Nie mam żadnej oficjalnej decyzji, korespondencji informującej o tym, że budowa kanału skutecznie zablokuje powstanie kopalni - dodaje.
Komentarze