Społecznicy zrobili porządek na Okrzeszyńcu / Archiwum
Społecznicy zrobili porządek na Okrzeszyńcu / Archiwum

 

Kilkanaście osób wzięło udział w sprzątaniu enklawy zieleni w dzielnicy Zamysłów. Co ciekawe, śmieci było mniej niż w zeszłym roku.

 

Akcję zainicjowało stowarzyszenie Dolina Okrzeszyniec, które powstało w marcu ubiegłego roku i już rok temu wzięło udział w podobnym sprzątaniu, zorganizowanym przez Radę Dzielnicy Zamysłów. W tegorocznej akcji uczestniczyło sporo mieszkańców, zainteresowanych ochroną tego zielonego zakątka Rybnika.

– Chcielibyśmy zachować użytek ekologiczny Okrzeszyniec taki, jaki jest, w stanie naturalnym nienaruszonym. Jesteśmy przeciwni tworzeniu tutaj parku czy budowaniu wiaty. Sprzeciwiamy się także rozpalaniu ognisk z powodu zagrożenia pożarowego. Wystarczy wspomnieć pożary, które wybuchały tutaj w minionych latach – mówi Grażyna Baran ze stowarzyszenia Dolina Okrzeszyniec.

Podczas sprzątania użytku ekologicznego w dzielnicy Zamysłów uczestnicy akcji zauważyli kilka pozytywnych zmian: po pierwsze śmieci, było mniej aniżeli w ubiegłym roku. Worki z odpadami wywiozły służby miejskie. Po drugie: w zaroślach żyją rzadkie gatunki, m.in., żaba rzekotka czy zaskrońce. Ale widać też negatywne skutki działalności człowieka – drenowanie terenu prywatnych posesji, które znajdują się w bliskim sąsiedztwie Okrzeszyńca, zaburzyło system wodny. W rozsianych w kompleksie leśnym źródłach jest mniej wody.

– Nasze stowarzyszenie powstało, aby stać na straży tego skrawka naturalnej przyrody, jednego z ostatnich w miejskiej zabudowie – dodaje Grażyna Baran. Podkreśla, że stowarzyszenie Dolina Okrzeszyniec nie ma zamiaru blokować zabudowy jednorodzinnej w tym rejonie, chce jedynie, aby odbywało się to bez naruszania enklawy zieleni. – Szkoda, że niektórzy patrzą na nasze działania z niechęcią, bo przecież ochrona przyrody w mieście i walka ze smogiem leży w naszym wspólnym interesie – dodaje rybniczanka.

Komentarze

Dodaj komentarz