Tłumy żorzan przyszły dziś na rynek, by skosztować wszelakich pyszności. 1. Zlot Food trucków okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
-Bardzo fajna impreza. Spotkało się tu mnóstwo ludzi. W końcu coś dzieje się w naszym mieście. Kupiłem sobie pizzę i burgera. Teraz idziemy zjeść deserek, myślę o churros – powiedział nam Kacper Stępień, któremu towarzyszyła koleżanka. To nowość z Hiszpanii, zwana złotym paluchem. Ciasto smażone w głębokim oleju do chrupkości i posypane cukrem. Podawane z gorącą czekolada lub kawą. Jest popularnym przysmakiem również w Ameryce Łacińskiej, Stanach Zjednoczonych, Francji czy Australii. W naszym kraju zdobywa sobie dopiero zwolenników.
Uczestnicy zlotu mogli skosztować też szybkich dań kuchni meksykańskiej, indyjskiej, śródziemnomorskiej, tureckiej. Powodzeniem cieszył się grill meksykański, belgijskie frytki, no i oczywiście burgery – specjał amerykańskich fast foodów. Furorę robiły shake'i. Krówkowa love np. to smakowicie przyrządzony deser z krówek, herbatników, lodów i mleka. Równie duże zainteresowanie towarzyszyło Smoothies, czyli koktajlom. Na bardzo zdrowy Detoks np. składa się pomarańcza, gruszka, banan i... szpinak. Browary rzemieślnicze zaserwowały różne gatunki piw. Każdego warto byłoby skosztować.
Komentarze