Pirat uciekał przed policją, dewastując zieleńce / KPP Wodzisław
Pirat uciekał przed policją, dewastując zieleńce / KPP Wodzisław

 

Wjeżdżasz quadem na cudzą łąkę lub niszczysz motocyklem las? Grozi ci od 500 zł do 5 tysięcy złotych kary.

 

Sezon się zaczął, warczące pojazdy ruszyły w teren. Gospodarze i właściciele działek są bezradni - motocykle i quady zakłócają spokój i niszczą cudzą własność. Kilka dni temu jeden z wodzisławskich rolników złapał się za głowę – na dużej łące z trawą dla bydła quadowcy urządzili sobie tor jazdy. – Straciłem co najmniej przyczepę siana.Nie wyrażałem zgody na to, aby ktoś jeździł po mojej własności – mówi właściciel. Jeszcze tego samego dnia ogrodził swoją łąkę taśmą i umieścił na niej kartki z napisem o z zakazie wjazdu.Ale czy to pomoże?

Jak mówi sierżant sztabowa Joanna Paszenda z wodzisławskiej komendy, policja czeka na wszystkie zgłoszenia dotyczące kierowców motocykli czy quadów naruszających przepisy. – Co jakiś czas pojawiają się zgłoszenia o zakłócających spokój, jeżdżących po lasach i prywatnych polach kierowcach motocykli crossowych czy czterokołowców. Zawsze reagujemy, kierując we wskazane miejsca patrole. Trzeba jednak pamiętać, iż w większości przypadków chodzi o tereny, gdzie ciężko wjechać pojazdem osobowym, co właściwie uniemożliwia pościg. Niemniej policjanci zawsze dążą do ustalenia personaliów sprawców – mówi sierżant sztabowa Joanna Paszenda.

Policja ku przestrodze przypomina najpoważniejsze wypadki z udziałem quadów. W lipcu 2013 roku w Radlinie nietrzeźwy kierowca quada jeżdżąc po hałdzie doprowadził do wywrócenia się czterokołowca. Obrażenia odniosła 19-letnia pasażerka. Kierujący miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W październiku 2012 roku w Marklowicach kierujący quadem wykonując manewr skrętu, wywrócił pojazd. Z obrażeniami ciała do szpitala trafił 28-letni kierowca i 27-letni pasażer. Obaj byli pijani. Mieli po blisko dwa promile alkoholu. Quad nie był zarejestrowany. Również w październiku 2012 roku w Gogołowej kierujący czterokołowcem jadąc po drodze dojazdowej do posesji potrącił trzyletniego chłopca na rowerku. Dziecko z poważnymi obrażeniami głowy trafiło do szpitala. 26-letni kierowca był trzeźwy, quad jednak nie był ani zarejestrowany, ani ubezpieczony.

– To jedynie trzy przykłady niebezpiecznych zdarzeń spowodowanych przez kierujących czterokołowcami. O innych, w tym śmiertelnych, nietrudno usłyszeć chociażby z doniesień medialnych. Takie wypadki wskazują na to, że kierowanie czterokołowcem wymaga specjalnych umiejętności i może być niebezpieczne. Pojazdy tego typu, o bardzo dobrych właściwościach poruszania się w trudnym terenie, powszechnie wykorzystują służby takie jak straż graniczna, GOPR czy leśnicy. Dużą grupę użytkowników quadów stanowią jednak ci, którzy jazdę traktują jak rozrywkę i rekreację – dodaje sierżant sztabowa Joanna Paszenda.

Przypomina również niedawną interwencję policjantów w Radlinie, którzy na ulicy Korfantego chcieli zatrzymać kierującego quadem jadącego bez kasku. Ten jednak ani myślał o kontroli. Uciekł, dewastując przy tym osiedlowe zieleńce. Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci po kilku dniach zawitali do jego miejsca zamieszkania. Wniosek o ukaranie 30-latka trafił już do sądu, który może ukarać go grzywną do 5 tys. zł. Za niezatrzymanie się do kontroli sąd może również orzec karę aresztu oraz wydać zakaz prowadzenia pojazdów. Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami pojazd czterokołowy (to samo dotyczy motocykli typu cross czy enduro) ma nie zagrażać bezpieczeństwu, nie zakłócać spokoju publicznego przez powodowanie nadmiernego hałasu, nie powodować wydzielania nadmiernej ilości szkodliwych substancji i nie niszczyć drogi. Ma być też ubezpieczony, zarejestrowany i opatrzony w zalegalizowaną tablicę rejestracyjną.

2

Komentarze

  • markus Ludzie sami to rozwiaza 01 czerwca 2015 16:51Widać w lasach sporo linek pułapek na idiotów na quadach i motorach.Nie ma co patrzeć na państwo,policje itp..Oni nie maja czasu na sprawy ludzi.
  • Piter Kary powinny byc bardzo wysokie 01 czerwca 2015 13:50W tym przypadku kary powinny być wysokie. Nie dosyć że zakłóca ciszę, niszczy łąki i lasy to jeszcze płoszy zwierzynę. Mam nadzieję że opublikujecie parę wysokich wyroków, ku przestrodze buraków na kładach. Ja jak takiego zobaczę to ma pewniak w Sądzie.

Dodaj komentarz