Niedawno boguszowiczanie uczcili pamięć swojego księdza Marka Drogosza, nadając jego imię skwerowi w dzielnicy i odsłaniając na nim pamiątkowy obelisk / Dominik Gajda
Niedawno boguszowiczanie uczcili pamięć swojego księdza Marka Drogosza, nadając jego imię skwerowi w dzielnicy i odsłaniając na nim pamiątkowy obelisk / Dominik Gajda

Drodzy Czytelnicy! Chcemy rozpocząć dyskusję o tym, kto mógłby być patronem nowych ulic, placów czy skwerów w Rybniku. Razem z ludźmi życia społecznego, kulturalnego i sportowego przygotowaliśmy listę kandydatów. Pierwszy to Władysław Weber, chyba najsłynniejszy burmistrz Rybnika, który zapisał się w historii jako znakomity gospodarz. Ma już co prawda swoją ulicę, ale jesteśmy pewni, że zasługuje na jakiś skwerek, plac, a może miejsce na rynku. Urodził się w Opalenicy w Wielkopolsce. Od 1907 mieszkał w Rybniku, gdzie rozpoczął pracę w urzędzie miasta jako referent. Uczestniczył w powstaniach śląskich.
Podczas trzeciego zrywu został mianowany tymczasowym burmistrzem, a później był wybierany na kolejne kadencje aż do września 1939 roku. Za jego rządów wybudowano nowy gmach magistratu przy ul. Chrobrego, siedzibę straży pożarnej, kilka szkół, wiele dróg, odnowiono płytę rynku, sprowadzono zakony werbistów i urszulanek, dbano o porządek i zieleń. Dzięki temu Rybnik został laureatem ogólnopolskiego konkursu na ukwiecone miasto i otrzymał miano „miasta kwiatów i ogrodów”. W czasie drugiej wojny światowej Władysław Weber musiał opuścić Rybnik. Przebywał w Krakowie i Warszawie, uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie pełnił funkcję burmistrza jeszcze do 1950 roku, kiedy to władze PRL zmusiły go do przejścia na emeryturę.
Kolejny kandydat to Antoni Woryna, pierwszy polski żużlowiec, który wywalczył medal w indywidualnych mistrzostwach świata, zdobył dwa brązowe medale indywidualnych mistrzostw świata i pięć drużynowych (dwa złote, jeden srebrny, dwa brązowe). Już kilka lat temu postulowano nadanie jego imienia stadionowi przy ulicy Gliwickiej. – Mógłby też zostać patronem którejś z ulic w pobliżu stadionu albo w dzielnicy Zamysłów, gdzie mieszkał – mówi Adam Drewniok, muzyk, fan żużla.
Nasz kandydat to też Józef Polok, konferansjer, świetny aktor, miłośnik mercedesów, który zmarł w styczniu 2008 roku po ciężkiej chorobie. Niemal do końca pracował na planie serialu „Święta wojna”, prowadził koncerty i galę m.in. ze swą przyjaciółką Joanną Bartel, dla której był jak brat. Wraz z synem Pawłem założył zespół Kapela ze Śląska, która teraz nosi jego imię. Prowadził też sklepy z artykułami szkolnymi. Był zawsze wesoły, uśmiechnięty, życzliwy...
Kolejny kandydat Aleksander Chwastek, lekarz, radiowiec, działacz kulturalny, konferansjer. W Radiu 90 prowadził „Akademię Zdrowia”. Był pomysłodawcą i współorganizatorem Rybnickiej Jesieni Kabaretowej Ryjek. Z Tadeuszem Kolorzem założył kabaret Nic, był twórcą kabaretu Indywidualnego. Zmarł w 2004 roku. – Od dawna myśleliśmy nad tym, żeby go jakoś upamiętnić. To świetna okazja. Dlaczego Olek nie miałby mieć swojej ulicy? – pyta Bartosz Demczuk z Kabaretu Młodych Panów. Drodzy Czytelnicy! Zapraszamy i zachęcamy do dyskusji. Może i Wy macie swoich kandydatów?

 

Czytaj też:
Ludzie sporządnieją
Rybniczanie na ulice!

1

Komentarze

  • Aurelia kandydat na patrona 09 października 2010 16:07Moim kandydatem jest Adolf Ryszka-wybitny rzeźbiarz na skalę światową pochodzący z Popielowa.Jego dzieła można podziwiać na całym świecie.Mieliśmy okazję podziwiać jego dorobek twórczy na wystawie w Teatrze Ziemi Rybnickiej w 2008r. Więcej informacji na stronie internetowej www.ryszka.pl zapraszam na stronę.

Dodaj komentarz