Marcin Gralak cudem przeżył. Do dziś odczuwa skutki postrzału w głowę z broni gładkolufowej. Pokrzywdzonych jest więcej. Ale to organizatorzy manifestacji przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej z lutego 2015 r. usłyszeli zarzuty i zostali skazani. Kto zdecydował o użyciu przez policjantów broni i nadzorował akcję?
Może zainteresuje Cię
Nietrzeźwa matka naraża 3-letniego syna na niebezpieczeństwo!
Łukasz Kohut. Stary, dobry Dżem
Rybnik zyska 5,5 mln zł na kluczową przebudowę! Ulica Raciborska z nowym obliczem
Zaginęła 18-latka z Żor: Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach
Gołkowice: Rusza kolejny etap przebudowy ul. 1 Maja!