Agnieszka Kałuża z Jastrzębia-Zdroju zachorowała na cukrzycę po przeszczepie rogówki. Od 2 lipca nosi na biodrze urządzenie wielkości paczki zapałek, o istnieniu którego poinformowała pacjentkę diabetolożka z Żor. Na ramieniu pani Agnieszka ma specjalny glukometr, który cały czas sprawdza zawartość cukru we krwi. Jeśli jest go za dużo, uruchamia mikropompę, a gdy za mało – zjada coś słodkiego.
Może zainteresuje Cię
Jastrzębskie siatkarki szykują się do ćwierćfinału Mistrzostw Polski!
Łukasz Kłosek: Współpraca i dialog w samorządzie
Krzysztof Gadowski: Wielkie sprawy małych ojczyzn
Szotkówka ma lśnić czystością! Wiosenne porządki na rzece z kajakiem
Kierowca "pod prąd" próbował przekupić policjantów!