Realizując mój szkolny obowiązek, z niecierpliwością wyczekiwałem rozdania świadectw i początku wakacji. Ekscytowało mnie to, bo wówczas rozpoczynałem realizację wakacyjnych planów. I chociaż, jak większość rówieśników, nie marzyłem nawet o dalekich wakacyjnych wojażach, to często wspominam ten czas niczym Proust rozmoczoną w herbacie magdalenkę cioci Leonii.
Może zainteresuje Cię
Liny nierdzewne – trwały i niezawodny fundament bezpiecznego żeglowania
Jastrzębskie siatkarki szykują się do ćwierćfinału Mistrzostw Polski!
Łukasz Kłosek: Współpraca i dialog w samorządzie
Krzysztof Gadowski: Wielkie sprawy małych ojczyzn
Szotkówka ma lśnić czystością! Wiosenne porządki na rzece z kajakiem