Policjanci z Rybnika zatrzymali wczoraj kompletnie pijanego operatora koparki. Do zdarzenia doszło około godziny 8.30.
- Przejeżdżająca ulicą Władysława Reymonta koparka uległa awarii. Z pojazdu spadły widły i uszkodziły przewód hydrauliczny. Kierujący koparką próbował je ściągnąć na pobocze, jednak z każdym ruchem, z uszkodzonych przewodów hydraulicznych wydobywał się olej, co spowodowało zanieczyszczenie jezdni. Obecni na miejscu strażnicy miejscy wezwali strażaków, a także policjantów, ponieważ od kierującego koparką wyczuli silną woń alkoholu - mówi Anna Karkoszka, rzeczniczka rybnickiej policji.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 39-letniego mieszkańca powiatu cieszyńskiego. Wynik badania na alkomacie wykazał w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Policjanci kierującemu prawo jazdy. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Wszystko wskazuje na to, że nieprędko przyjdzie mu wsiąść za kierownicę i to nie tylko koparki.
Może zainteresuje Cię
Jastrzębska Spółka Węglowa ma już nowego prezesa. Zarząd uzupełni dwóch nowych zastępców
Sportowy weekend w Rybniku (20-21.04)
Nietrzeźwa matka naraża 3-letniego syna na niebezpieczeństwo!
Łukasz Kohut. Stary, dobry Dżem
Rybnik zyska 5,5 mln zł na kluczową przebudowę! Ulica Raciborska z nowym obliczem