Punktualnie o godzinie 17 na stadionie miejskim w Rybniku ruszyła jedyna w regionie strefa kibica. Na tę chwilę czekało kilkaset osób, przyszły, grupy znajomych, całe rodziny. - Przyszedłem z koleżankami, Marzeną i Wioletą one wzięły swoje córki - mówił nam jeden z kibiców. Nie miał wejściówki do strefy kibica. Te rozeszły się błyskawicznie. Niektórzy kupili wejściówki "na lewo".
Alina Franczyk przyszła z mężem i synami, trzyletnim Mateuszkiem i dziesięcioletnim Dawidem. - Mieliśmy problem z dostaniem wejściówek, bo już ich nie było, kupiliśmy więc na lewo - mówiła kobieta.
W tłumie wypatrzyliśmy też Andrzeja Oświecimskiego, miejskiego radnego. Przyszedł w biało-czerwonej koszulce z 1982 roku! - Byłem na mistrzostewach świata, pracowałem w zakładach mięsnych. Załatwialiśmy dla kadry niektóre rzeczy - mówił nam Oświecimski. Wszyscy mają biało-czerwone-koszulki. Wszyscy czekają na mecz...
Może zainteresuje Cię
Koniec kwietnia tuż-tuż, warto pospieszyć się ze złożeniem wniosku o 800 plus
Personalizowane naklejki z logo: 5 sposobów na stworzenie indywidualnej kampanii promocyjnej z charakterem
Młodzi odkrywcy Wodzisławia: Festiwal Kreatywności po raz kolejny zachwyca!
Hulajnoga i alkohol - niebezpieczny duet! 37-latek ukarany mandatem za szaleństwo na dwóch kółkach
Sportowy weekend w Rybniku [27-28.04.]