W nocy z 2 na 3 września policyjni wywiadowcy w nieoznakowanym radiowozie mieli podejrzenie co do jednego z samochodów i postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli.
- Włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego. W tym momencie auto przyspieszyło, a stróże prawa ruszyli w pościg. Kiedy jeden z funkcjonariuszy chciał zatrzymać auto, kierujący próbował go potrącić – mówi aspirant Halina Semik, rzeczniczka jastrzębskiej komendy.
Wtedy policjanci oddali trzy strzały ostrzegawcze. Samochód jechał dalej aż wypadł z drogi i wylądował w rowie. Znajdujące się w środku cztery młode osoby próbowały uciekać pieszo, ale szybko, na ulicy Poznańskiej, wpadły w ręce policjantów.
- Wszystkie zostały ujęte, w tym dwie (mężczyzna i kobieta) trafiły do policyjnej izby zatrzymań. Mężczyzna był poszukiwany i najprawdopodobniej to był powód ucieczki – podkreśla rzeczniczka. Jak dodaje, sprawa jest rozwojowa. Policja prowadzi dalsze czynności z tym dwojgiem osób, pozostałe dwie zostały wypuszczone do domu.
Komentarze