Ciało 33-letniego elektromontera znaleźli inni pracownicy / Archiwum
Ciało 33-letniego elektromontera znaleźli inni pracownicy / Archiwum


Najprawdopodobniej to był tragiczny wypadek. - W sobotę 8 sierpnia w ładowni akumulatorów na poziomie 800 metrów górnicy znaleźli pracownika zakleszczonego pomiędzy stołem baterii, a lokomotywą. Lekarz stwierdził zgon – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej SA.

Jak dodaje, trwają oględziny miejsca, gdzie doszło do zdarzenia, z udziałem ekspertów z Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach i Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.

- Wypadek miał miejsce w wyrobisku przy szybowym. Bateria, o której mowa zasila lokomotywę – dopowiada Stefan Spyra, dyrektor OUG w Rybniku. Zespół wyjaśni przyczyny i okoliczności śmierci pracownika.

Komentarze

Dodaj komentarz