45-latek z Żor za swoje wyczyny trafił do policyjnej celi / Policja Żory
45-latek z Żor za swoje wyczyny trafił do policyjnej celi / Policja Żory

Wczoraj po godz. 18 patrolujący osiedle Sikorskiego mundurowi zauważyli idącego chwiejnym krokiem mężczyznę, który na środku jezdni próbował zatrzymywać pojazdy. Natychmiast zareagowali.

- 45-latek nadal jednak wyzywał kierowców, z wściekłością wymachiwał w ich stronę pięściami. Po chwili zaatakował słownie stróżów prawa – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.

Jak dodaje, furiat nie chciał zejść z drogi, wyrywał się, odmawiał podania danych, wyzywał policjantów, a nawet groził im śmiercią. Ostatecznie trafił na komendę, a stamtąd wprost do policyjnej celi. Odmówił poddania się badaniu na alkomacie, ale mundurowi nie mają wątpliwości, że jest pod silnym wpływem alkoholu.

Za znieważenie policjantów wkrótce stanie przed sądem. Policjanci sprawdzą też, czy miał uzasadniony powód, by w okresie epidemii opuścić mieszkanie. Jeśli nie, czeka go słona kara finansowa.

Komentarze

Dodaj komentarz