Do szpitala zakaźnego w Raciborzu trafił szósty pacjent z koronawirusem, to mężczyzna w sile wieku / Dominik Gajda
Do szpitala zakaźnego w Raciborzu trafił szósty pacjent z koronawirusem, to mężczyzna w sile wieku / Dominik Gajda


Ireneusz Stajer

Dzisiaj (17 marca) po południu do raciborskiego szpitala trafił szósty pacjent ze stwierdzonym koronawirusem. - To mężczyzna w sile wieku który, jak ustaliły służby sanitarne, zakaził się od osoby chorej prawdopodobnie na meczu w Czechach. Stan pacjenta jest dobry. Wszystkie osoby z otoczenia mężczyzny są w kwarantannie – mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowa wojewody.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj o pięciu nowych przypadkach SARS-CoV-2 na Śląsku. Jedną osobę przewieziono do szpitala zakaźnego w Tychach. – Stan mężczyzny w sile wieku jest dobry, zakaził się od osoby z najbliższego otoczenia. W izolacji domowej z kolei przebywa starszy mężczyzna, który powrócił w Austrii. Zgodnie z procedurami został objęty kwarantanną przez służby sanitarne, a gdy wystąpiły objawy, udał się do szpitala w Tychach. Lekarz chorób zakaźnych zdecydował, iż stan zdrowia pozwala na to, aby leczył się w domu – informuje rzeczniczka wojewody.

Zmarł piąty pacjent

Dzisiaj też zmarła piąta osoba w Polsce. 57-latek był hospitalizowany w Wałbrzychu. Nie ma dotąd śmiertelnych ofiar pandemii na Śląsku. Z pięcioma nowymi przypadkami są w sumie 23. Urząd wojewódzki zakomunikował, że ponad 60 pacjentów hospitalizowano z powodu podejrzenia koronawirusa. Kwarantannie poddanych jest ponad 1000 osób, a blisko 4300 pozostaje pod nadzorem epidemiologicznym.

Przekształcony w całości na zakaźny Szpital Rejonowy im. dr. w Raciborzu to jedna z dwóch tego typu lecznic w województwie śląskim. Jak dowiedzieliśmy się w starostwie, wciąż leczy się w nim pięcioro zakażonych koronawirusem rybniczan. Ich stan jest dobry. Troje pacjentów, w tym dziecko leży na oddziale zakaźnym Szpitala Śląskiego w Cieszynie. - Ich stan jest dobry – powiedziała nam wczoraj po godzinie 10.30 Ewa Herman, rzeczniczka lecznicy w Cieszynie.

Powrót dyrektora

Jutro (19 marca) do pracy ma wrócić dyrektor raciborskiego szpitala Ryszard Rudnik, który przebywał na kwarantannie. Sanepid nakazał izolowanie szefa lecznicy po tym, jak 5 marca uczestniczył w spotkaniu w siedzibie Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. Mógł się zarazić koronawirusem od biorącego udział w naradzie jednego z lekarzy Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, u którego stwierdzono SARS-CoV-2. Przypomnijmy, że z tego samego powodu kwarantannie musiał poddać się wojewoda Jarosław Wieczorek. Test wykazał, że Ryszard Rudnik jest zdrowy i może wrócić do pracy.

Rząd na kwarantannie

Sporo zamieszanie wywołała natomiast wiadomość o rozpoczęciu kwarantanny przez innego raciborzanina, ministra środowiska Michała Wosia. Koronawirusa „złapał” od pracownika Lasów Państwowych w Szczecinie, z którym się spotykał niedawno, a u którego stwierdzono SARS-CoV-2. „Poddałem się kwarantannie oraz badaniu. Test dał wynik pozytywny. Czuję się dobrze. Dostosowałem się do wszystkich procedur, jakie są wymagane są w takiej sytuacji przez Głównego Inspektora Sanitarnego” - napisał szef resortu na swoim profilu facebookowym.

Kwarantannie poddano wszystkich ministrów, którzy mieli kontakt z Wosiem. Spotykali się przecież na posiedzeniach rządu. Wczoraj prezydent Andrzej Duda, z tego właśnie powodu, odwołał radę gabinetową. - Znacząco rośnie ilość wykonywanych testów. Na początku było to 100 – 200 badań. Obecnie mamy możliwość wykonywania ich ponad 3 tysiące. Nie wykonujemy ich więcej – powiedział Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.

Wojewoda śląski wydał polecenia dotyczące: objęcia nadzorem bezdomnych z podejrzeniem zarażenia wirusem oraz zapewnienia pomocy mieszkańcom wymagającym wsparcia - w szczególności starszym, samotnym, niepełnosprawnym. Szpitale muszą wyposażyć przynajmniej 10 procent łóżek w respiratory.

Komentarze

Dodaj komentarz