Zgodnie z wytycznymi GIS, w razie objawów infekcji nie wolno iść do poradni, ale przedzwonić pod numer kontaktowy / Archiwum
Zgodnie z wytycznymi GIS, w razie objawów infekcji nie wolno iść do poradni, ale przedzwonić pod numer kontaktowy / Archiwum

AKTUALIZACJA, godz. 11.20

Po naszej interwencji, Małgorzata Doros odpowiedziała, że trwa weryfikacja numerów telefonów, które przekazały przychodnie. - Dwóch pracowników dzwoni do dyrektorów placówek, informując o trudnościach z kontaktem. Pytamy też, czy przychodnie przekazały prawidłowe dane. Prosimy o ich aktualizację, o ile pacjenci mają stare numery – podkreśla rzeczniczka. Jak dodaje, Centrum Medyczne przy ul. Byłych Więźniów Politycznych do godziny 11.15 udzieliło 16 teleporad. - Placówki medyczne starają się również rozsądnie zorganizować pracę każdego dnia, aby chronić pacjentów i personel - zaznacza Doros.

 

 

Chcąc sprawdzić działanie systemu, w poniedziałek (16 marca) od rana próbujemy dodzwonić się do poradni w Rybniku i Żorach. Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, każdy pacjent może zasięgnąć teleporady w swojej przychodni. W razie objawów infekcji, w czasie szerzenia się koronawirusa, nie wolno odwiedzać poradni, by nie roznosić zarazków.

Tymczasem uzyskanie porady telefonicznej jest niemożliwe. Połączenia są odrzucane albo nikt nie podnosi słuchawki. Reporter „Nowin” próbował skontaktować się z 10 poradniami, w tym dziewięcioma w Rybniku, gdzie stwierdzono koronawirusa. W ani jednym przypadku nie zakończyło się to sukcesem, bo telefony milczały.

Taka sytuacja spotkała nas m.in. w Centrum Medycznym przy ulicy Byłych Więźniów Politycznych, NZOZ Rodzinie, NZOZ Medyk, Nowinach NZOZ przy ulicy Orzepowickiej. NZOZ Centrum Medycznym przy ul. Jastrzębskiej czy NZOZ Niewiadom. Raz udało nam się dodzwonić do NZOZ Medikol przy ulicy Parkowej, by usłyszeć, że reporter „Nowin” jest 24 w kolejce. Wcześniej i później wszystkie połączenia były odrzucane, tak jakby telefon był wyłączony lub nie działał. Z tym samym spotkaliśmy się w kilku innych poradniach. W żorskim Eskulapie automat zgłoszeniowy poinformował, że jesteśmy na ósmym miejscu w kolejce. Po odczekaniu swoich 10 minut telefon się wyłączył...

- O takich sytuacjach należy powiadamiać Narodowy Fundusz Zdrowia – mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowa wojewody śląskiego. Dzwonimy więc do Małgorzaty Doros, rzeczniczki NFZ w Katowicach, która odpowiada, że poradnie przekazały Funduszowi numery infolinii, pod które należy dzwonić. Okazuje się jednak, że to są te same numery, pod które telefonowaliśmy wcześniej. Znowu próbujemy się skontaktować i jest to samo, po drugiej stronie słuchawki cisza.

- W poniedziałek rano zawsze trudno dodzwonić się do poradni. Po weekendzie pacjentów jest znacznie więcej niż w inne dni tygodnia – uspokaja rzeczniczka katowickiego MFZ. Sęk w tym, że po pierwsze w czasach, gdy nie było koronawirusa telefony działały normalnie. Odezwała się automatyczna sekretarka albo rejestratorka. Teraz zwykle zalega głucha cisza.

 

 

Na stronie rybnickiego Medikolu znajdziecie informację, że całodobowa infolinia NFZ w sprawie koronawirusa funkcjonuje pod numerem 800 190 590, a telefon alarmowy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Rybniku to: 609 519 193 Bieżące informacje na temat koronawirusa: https://gis.gov.pl/kategoria/aktualnosci


Rejestracja

Z uwagi na stan zagrożenia epidemicznego prosimy pacjentów o rejestrowanie się na wizyty telefonicznie i zgłaszanie na porady w wyznaczonych godzinach.

Recepty

Dla zapewnienia możliwości uzyskania e-recepty przychodnia prosi pacjentów o uzupełnienie w Indywidualnym Koncie Pacjenta numeru telefonu kontaktowego.

Założenie Internetowego Konta Pacjenta jest możliwe pod adresem:

https://pacjent.gov.pl

 

3

Komentarze

  • pp sprawnie 18 marca 2020 14:49wg mnie wszystko działa, dzwonisz do przychodni, przepisują leki na telefon, po 3 dniach dzwonisz, podają kody do recept i idziesz do apteki, wszystko.
  • Ślązak Jaja 17 marca 2020 20:47To są jaja . Jest stan zagrożenia z powodu PANDEMII a państwo polskie kompletnie do tego nieprzygotwane. BRAKI W SŁUŻBIE ZROWIA są przeogromne. Od braku personelu do wyposażenia i szpitali, które w ostatnich latach były zamykane.
  • Elka Eskulap żorski 16 marca 2020 22:10No cóż, widać potrzebny jest jeszcze przysłowiowy łut szczęścia. Mnie się udało dodzwonić dwukrotnie i podyktować przyjmującej telefon Pani nazwy potrzebnych leków na receptę. Jestem starszą osobą i telefon oszczędził mi wyjścia z domu. Wiem, że takie wyłączenie się telefonu po dłuższym czasie oczekiwania jest denerwujące, jednak mimo wszystko nie trzeba się zniechęcać. W końcu się z pewnością uda!

Dodaj komentarz