Właścicielka biura nieruchomości nie dała się oszukać fałszywym prokuratorowi i policjantowi / Policja Żory
Właścicielka biura nieruchomości nie dała się oszukać fałszywym prokuratorowi i policjantowi / Policja Żory

2 marca około południa w jednym z biur nieruchomości zadzwonił telefon. Mężczyzna przedstawił się właścicielce jako policjant z Żor. Twierdził, że prowadzi śledztwo przeciwko hakerom, którzy próbują włamać się na jej konto, po czym oddał słuchawkę rzekomemu prokuratorowi, aby potwierdził ów fakt.

- W dalszej rozmowie rzekomy policjant przekonywał, że natychmiast musi uzyskać dostęp do konta bankowego kobiety. Chce bowiem uchronić zgromadzone na nim środki pieniężne. Kiedy spotkał się z oporem właścicielki, zaczął nawet grozić. Zaznaczył, że odpowie za brak współpracy z organami ścigania – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa komendy policji.

Kobieta, "czując pismo nosem", kontynuowała rozmowę lecz poprowadziła ją tak, że zniechęcony oszust w końcu sam zrezygnował. Na szczęście w tym przypadku nie powiódł się przestępcom plan. O całym zajściu zostali powiadomieni stróże prawa.

Komentarze

Dodaj komentarz