Wczoraj 40-letni rybniczanin usłyszał zarzut zabójstwa / Policja Żory
Wczoraj 40-letni rybniczanin usłyszał zarzut zabójstwa / Policja Żory

AKTUALIZACJA

Dzisiaj (24 stycznia) sąd tymczasowo aresztował 40-letniego mieszkańca Rybnika, który dopuścił się w Żorach zabójstwa. Wczoraj prokurator, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, przedstawił mu zarzut i wniósł o jego tymczasowe aresztowanie. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym, za zbrodnię grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Został zatrzymany w Rybniku.

 

22 stycznia (środa), około godziny 14, oficer dyżurny komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że na osiedlu Pawlikowskiego ujawniono zwłoki kobiety. Martwą 57-latkę, w jej mieszkaniu, odnalazły zaniepokojone sąsiadki.

- Skierowani na miejsce policjanci, potwierdzili zgłoszenie. Dyżurny jednostki powiadomił prokuratora i zadysponował ekipę dochodzeniowo-śledczą, która przez wiele godzin prowadziła czynności na miejscu zdarzenia. W mieszkaniu podczas oględzin m.in. zabezpieczono ślady i przedmioty, które wskazywały na to, że doszło do przestępstwa – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa komendy w Żorach.

Kryminalni błyskawicznie przeanalizowali sytuację i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Na terenie Rybnika namierzyli mężczyznę, który mógł mieć związek ze śmiercią kobiety. 40-latek został zatrzymany w swoim mieszkaniu. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przedmioty, które mogły mu posłużyć w popełnieniu zbrodni.

- Zatrzymany złożył wyjaśnienia, które wskazywały na to, że jest sprawcą zabójstwa. Stróże prawa doprowadzili go do policyjnego aresztu, skąd następnie trafił do prokuratury. Wczoraj, prokurator przedstawił mieszkańcowi Rybnika zarzut zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia - podkreśla rzeczniczka.

Ciało znalazła sąsiadka, zaniepokojona, że 57-latka nie wychodzi z mieszkania. Śledczy rozpytywali mieszkańców, sprawdzili monitoring. Po nitce doszli do kłębka, czyli 40-latka z Rybnika. - Ustalono, że mężczyzna i kobieta znali się od dłuższego czasu. Pracowali razem na terenie jednej z jastrzębskich kopalni. Utrzymywali ze sobą luźny kontakt telefoniczny – mówi Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy w Żorach. Jak dodaje, po raz pierwszy odwiedził 57-latkę w jej mieszkaniu. Powiedzmy, że przyjechał na kawę.

-W pewnym momencie brutalnie zaatakował gospodynię nożem. Na szyi denatki stwierdzono ranę ciętą, która prawdopodobnie była przyczyną zgonu. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego to zrobił – zaznacza szef prokuratury. Jak dodaje, mężczyzna leczy się psychiatrycznie. - Nie mamy na razie motywu. Wykluczyliśmy powód rabunkowy, bo z mieszkania nic nie zginęło. Nie ma też śladów penetracji. Sprawdzamy różne wątki, w tym seksualny – powiedział nam Lesze Urbańczyk. Dziś jeszcze mają być znane wstępne wyniki sekcji zwłok. 


Dzisiaj (24 stycznia), żorski sąd podejmie decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec 40-latka.

1

Komentarze

  • jan 57 letni czterdziestolatek 24 stycznia 2020 21:05Czy zatrudniacie dziennikarzy bez wykształcenia podstawowego ?

Dodaj komentarz