Kierowca miał dużo szczęścia, że skończyło się dla niego tylko niegroźnym stłuczeniem głowy / Policja Rybnik
Kierowca miał dużo szczęścia, że skończyło się dla niego tylko niegroźnym stłuczeniem głowy / Policja Rybnik

Do wypadku doszło 1 stycznia, około godziny 9, na ulicy Gotartowickiej. Mieszkankę jednego z domów jednorodzinnych obudził przeraźliwy hałas. Po chwili kobieta zauważyła, że w jej dom wjechał samochód.

- Kierujący pojazdem uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Na miejsce udali się funkcjonariusze drogówki i z komisariatu w Boguszowicach. Mężczyzna został zatrzymany na ulicy Włościańskiej. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego dwa promile. W Wypadku 35-latek doznał niegroźnego stłuczenia głowy. Nikt poza nim na szczęście nie ucierpiał, uszkodzeniu uległo natomiast ogrodzenie posesji oraz sam budynek – informuje aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi dwuletni pobyt w więzieniu.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • operator gilotyny Płatnik akcyzy 02 stycznia 2020 14:18Niespodziewanie zza rogu płot wyskoczył mu na drogę czyli szukanie sposobów złagodzenia kary. Opinia z zakładu pracy też jest dobra w takich wypadkach, bo sądy dają się na takie argumenty nabierać.

Dodaj komentarz