Prezydent Piotr Kuczera zaprezentował założenia przyszłorocznego budżetu / Ireneusz Stajer
Prezydent Piotr Kuczera zaprezentował założenia przyszłorocznego budżetu / Ireneusz Stajer

To będzie budżet cięć i oszczędności – zapowiedział na dzisiejszej (20 listopada) konferencji prasowej prezydent Piotr Kuczera. Podstawowym powodem są rosnące wydatki, których nie rekompensują wpływające do urzędu miasta środki z PIT.

- Będziemy dysponowali o 100 mln złotych mniej. Za te pieniądze można wybudować 50 tężni solankowych, ocieplić 80 szkół czy zrobić 300 placów zabaw – wyliczył włodarz. Jak dodał, miasto coraz więcej dopłaca do oświaty.

- Do tego subwencjonowanego przez rząd zadania będziemy musieli dołożyć 61 mln zł. Musimy znaleźć taką kwotę w budżecie – mówił prezydent. - Wprowadzone przez rząd ulgi w PIT sprawią, że według szacunku Ministerstwa Finansów do kasy Rybnika wpłynie mniej o prawie 28 mln zł, jeszcze wyższą sumę wyliczyły służby miejskie. Rząd w żaden sposób nam nie zrekompensuje tej straty – zaznaczył Kuczera.

Miasto odkłada również pieniądze na depozyty bankowe, by poradzić sobie ze zwrotem podatku od wyrobisk górniczych. W budżecie przeznaczono na ten cel 10 mln zł. Chodzi o lata 2003 – 2011, gdy miasto pobierało taki podatek, a Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że gminy górnicze nie miały do tego prawa. Teraz trzeba sukcesywnie zwracać te kwoty. W przypadku Rybnika to w sumie około 60 mln zł.

- Musimy znaleźć pieniądze na zadania zlecone przez rząd, za którymi nie idą środki z Warszawy. Od lat kwota ta rośnie. W tym roku dopłacimy z budżetu miasta 5,3 mln zł, a w przyszłym już 5,6 mln zł – podkreślił prezydent.

Pokazał też wezwania do zapłaty skierowane na ręce wojewody. - Za 2017 rok, tylko dla wydziału polityki społecznej i urzędu stanu cywilnego wyliczyliśmy kwotę 640 tys. zł. Przygotowywane jest również wezwanie do zapłaty w dziale oświatowym na 2 mln zł. Chodzi o pieniądze, które wydaliśmy na odprawy dla nauczycieli, dostosowanie szkół, wyposażenie w niezbędne pomoce dydaktyczne – tłumaczył Kuczera.

Prezydent zapowiedział, że jeśli nie dostanie tych pieniędzy, wejdzie w spór sądowy z rządem. Rośnie udział miasta w finansowaniu oświaty. O ile w 2016 roku stanowił on 36 procent wydatków, to w 2020 roku będzie tego już 41 procent. Dodał, że wzrost płacy minimalnej wymusi znalezienie w budżecie kolejnych 5,5 mln zł.

- Dlatego będziemy musieli zrezygnować z niektórych przedsięwzięć. Nie zrealizujemy wniosków rad dzielnic i pomysłów mieszkańców. Zrezygnujemy w 2020 roku z dofinansowania kolei Rybnik – Wodzisław. Będzie mniej na transport publiczny. Zostaną przesunięte na późniejszy czas inwestycje w budownictwie, np. strefa Rzeczna czy Centrum Edukacji Artystycznej – wymienił włodarz.

W budżecie zostaną zadania inwestycyjne wpisane do wieloletniej prognozy finansowej, znajdujące się na etapie robót albo, na które pozyskano dofinansowanie zewnętrzne. Mowa tu o walce smogiem i związane z tym planowane termomodernizacje. Chodzi o szkoły, budynki publiczne oraz cały zasób Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Z problemem tym miasto musi sobie poradzić do 2027 roku, w okresie obowiązywania uchwały antysmogowej.

Prezydent odczytał z telebimu zapis z Konstytucji, że jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się udział w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających zadań. - Nakładając na samorząd zadania, powinny iść za tym pieniądze. Budżet cieć i oszczędności nie jest z winy samorządu – spuentował Piotr Kuczera.

 

Radni będą głosowali uchwałę budżetową 12 grudnia.  

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
3

Komentarze

  • Rybnik Oszczednosci 24 listopada 2019 12:08Cos mi sie zdaje ze Redaktion stoi total za pis em. . Szkoda
  • Budzet Budzet Rybnika 22 listopada 2019 03:23...... no i mamy to co w wybralismy w wyborach. Pis i pan Kaczynski rozdaja prezenty na lewo i prawo. ..... kosztem samorzadu. Brawo. Jest zle ...poczekajmy jeszcze troche a bedzie jeszcze gorzej.
  • natanel panie Kuczera 21 listopada 2019 11:46Ile pieniążków odłożonych na kupce odziedziczył pan po swoim poprzedniku? Ile ich zostało dziś? Proste pytania. Gdyby na nie odpowiedzieć, skompromitowałby się pan.

Dodaj komentarz