Zaginionych pomagał odnaleźć policyjny pies, Kasja / KMP Rybnik
Zaginionych pomagał odnaleźć policyjny pies, Kasja / KMP Rybnik

W środę (18 września) wieczorem policjanci otrzymali informację, że 80-letni mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn około godziny 18.00 udał się na grzyby w okolice lasu przy ulicy Robotniczej. Po godzinie 21.00 mężczyzna zadzwonił do rodziny i przekazał im informację, że wpadł do dziury i nie może się wydostać. Na miejsce natychmiast udali się policjanci z rybnickiej komendy.

 

- Mężczyzna przyjechał na parking samochodem, przy którym już czekały zaniepokojone osoby bliskie. Rodzina przekazała sierż. szt. Mateuszowi Kucznierzowi klucze do pojazdu, dzięki czemu policyjny pies tropiący zwęszył ślad zapachowy z siedzenia samochodu i podjął trop. Po około 700 metrach Kasja doprowadziła swojego przewodnika wprost do zaginionego starszego mężczyzny. Okazało się, że 80-latek wpadł do nasypu kolejowego - relacjonuje asp. Bogusława Kobeszko z rybnickiej komendy policji.

 

Policjant udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej, wyprowadził go z lasu na teren parkingu przy ulicy Mikołowskiej i przekazał zespołowi pogotowia oraz rodzinie.

To zgłoszenie dyżurny rybnickiej komendy otrzymał o godzinie 21.20... a już o 21.36 odebrał kolejne telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu 91-latka, również w kompleksie leśnym.

- Ponieważ senior dawno już powinien wrócić do domu, zaniepokojona rodzina powiadomiła policję w obawie, że coś złego mogło mu się stać. Z ich relacji wynikało, że mężczyzna ma problemy ze słuchem, a w przypadku kiedy utraci równowagę, nie potrafi wstać o własnych siłach. Rybniczanin wyszedł z domu około godziny 17.00 do lasu w okolicy ulicy Podleśnej, gdzie chciał zebrać drewno na opał. Zabrał ze sobą wózek służący do transportu. Z uwagi na późną porę oraz zapadający zmrok bliscy rozpoczęli jego poszukiwania. Kiedy odnaleźli jedynie metalowy wózek, powiadomili o wszystkim policję - opowiada asp. Bogusława Kobeszko.

Komendant Miejski Policji w Rybniku ogłosił alarm dla całej jednostki. Do działań natychmiast przystąpili policjanci, którzy pojechali w okolice lasu przy ulicy Podleśnej, aby odnaleźć 91-latka.

 

Dwugodzinna akcja poszukiwawcza przyniosła szczęśliwy finał - mężczyzna został odnaleziony. Senior był znacznie wychłodzony, ale na szczęście nic mu się nie stało. I w tym przypadku okazało się, że mężczyzna wpadł do dziury i z uwagi na wiek nie potrafił wstać o własnych siłach.

Dzięki szybkim, skutecznym i skoordynowanym działaniom policjantów po niespełna trzech godzinach udało się szczęśliwie odnaleźć zaginionych.

Galeria

Image alt Image alt
1

Komentarze

  • Radliniok To budujące, że Policja działa skutecznie 23 września 2019 18:09Należy funkcjonariuszom z psiakami pogratulować skuteczności działania. Nie czego jednak gratulować bliskim tych staruszków... O szóstej wieczorem już powoli zmierzch idzie i grzyba sam już bym nie dojrzał w krzakach. Tak z kolan nie wstałem też, by dziadka posłać po opał do lasu... Jak rozumiem to przerażenie, że się zgubili dziadkowie i nie będzie kogo ...listonoszowi pokazać w oknie jak przyjdzie termin, ale kochani: myślcie trochę. Starsze osoby wieczorem same w las wypuszczać?!

Dodaj komentarz