Pani Aleksandra powiedziała, że widząc jadące zygzakiem auto nie mogła postąpić inaczej / Policja Wodzisław
Pani Aleksandra powiedziała, że widząc jadące zygzakiem auto nie mogła postąpić inaczej / Policja Wodzisław

Młodszy inspektor Grzegorz Matuszek zaprosił wczoraj (21 sierpnia) do komendy panią Aleksandrę, która wykazała się odwagą. Przyczyniła się bowiem do zatrzymania kompletnie pijanego kierowcy.

Pierwszy zastępca komendanta podziękował mieszkańce Świerklan za pomoc. Podkreślił, że współpraca z tak życzliwą i pełną zaangażowania obywatelką, to dla policji zaszczyt.

W poniedziałek kobieta poinformowała dyżurnego komendy, że ulicą Centralną w Połomi jedzie volkswagen, którego kierowca najprawdopodobniej jest pijany. Zanim jednak przedzwoniła na policję, sama uniemożliwiła kierującemu dalszą jazdę.

- Widząc, że porusza się całą szerokością jezdni, zjechała za nim na parking i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki. Potem już czekała na przybycie policyjnego patrolu. Kierującym okazał się 34-latek, który w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Kierowca odpowie wkrótce za przestępstwo jakiego się dopuścił – informuje nadkomisarz Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej policji.

Grzegorz Matuszek podkreślił, że taki czyn stanowi niezwykłe wsparcie dla działań policji, a odwaga i determinacja pani Aleksandry zasługują na najwyższe uznanie. - Chęć niesienia pomocy oraz kreowanie praworządnych zachowań godne są naśladowania – stwierdził.

Sama wyróżniona mówiła, że działała pod wpływem impulsu, wiedziała jednak, że nie może postąpić inaczej. Jak się okazało, już nie pierwszy raz interweniowała w związku z podejrzeniem jazdy pod wpływem alkoholu.

Zastępca komendanta wręczył pani Aleksandrze pisemne podziękowania i kwiaty oraz drobne upominki z logo kampanii "Nie reagujesz - akceptujesz". Życzył też jej wszystkiego najlepszego i wszelkiej pomyślności.

"Odwaga nie polega na braku lęku, ale na osądzie, że coś innego jest ważniejsze niż strach" - przywołuje maksymę rzeczniczka komendy.

Galeria

Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz