Paweł Kaszyca: W bieganiu ważna jest psychika

Z Pawłem Kaszycą, miłośnikiem biegania i dyrektorem Zespołu Szkół nr 3 w Rybniku, rozmawiamy o modzie na bieganie, sportowym marzeniu i sprawności młodzieży.

Dlaczego tyle osób postanowiło biegać? Widać ich wszędzie.
Myślę, że bieganie zrobiło się teraz bardzo modne – jest na czasie dodać sobie fotkę z biegu na portal społecznościowy. Powstało dużo grup biegowych, które organizują jakieś treningi oraz wyjazdy na zawody. Dużo osób poprzez bieganie chce po prostu zrzucić zbędne kilogramy, polepszyć swoje samopoczucie.

Co zrobić, aby bieganie było bezpieczne?
Myślę, że ważna jest świadomość samych biegających. Każdy ma inne cele do zrealizowania i niekoniecznie powinien od razu rzucać się do przebiegnięcia maratonu lub górskiego ultra, ponieważ poprzez brak przygotowania organizmu do długotrwałego wysiłku, powoduje bardzo duże spustoszenie w naszym organizmie. Warto podpytywać innych biegaczy, trenerów. Nie jest problemem dostęp do fachowej wiedzy.

Lepiej biega się w grupie, czy samemu?
Ja osobiście wolę biegać samemu, może pora dnia o której biegam, bardzo wcześnie rano, zniechęca moich znajomych (śmiech). Aczkolwiek jak już biegam w grupie, to dostosowanej poziomem biegowym do mojego poziomu.

Co myślisz o Biegowym Grand Prix Rybnika, które tworzą cztery różne biegi. Czy takie akcje mogą wpłynąć na popularyzację zdrowego trybu życia?
Myślę, że to bardzo dobra inicjatywa. Sam jak rozpoczynałem swoją biegową przygodę, to brałem udział w biegowej koronie ziemi organizowanej przez AWF Katowice oraz w biegu Dzika również organizowanym przez AWF. Podczas takich akcji można „przemycić” bardzo dużo informacji dotyczących zdrowego trybu życia.

Często jadąc do pracy, widzę jak o 6:40 biegniesz obwodnicą na Nowinach. Czy regularność do klucz do sukcesów?
Myślę, że to najważniejsze ogniwo do osiągnięcia sukcesu, oczywiście nie jedynie. Ważna jest psychika, umiejętność radzenia sobie z presją i ze stresem oraz wiele innych czynników, które składają się na końcowy sukces.

Od kiedy biegasz? Jak wyglądają twoje treningi?
Biegam od 2013 roku. Wcześniej grałem w piłkę nożną. W związku z tym, że w większości teraz startuję w biegach ultra – więc bardzo ważna jest duża objętość treningowa, staram się też trenować w górach (ponieważ dużo startuję w górach i są to specyficzne biegi szczególnie poprzez podłoże jak i również ukształtowanie terenu).

Najtrudniejszy bieg, w którym uczestniczyłeś?
Myślę, że najtrudniejszy bieg w którym dotychczas uczestniczyłem to był bieg w Szwajcarii SWISS PEAKS TRAIL – 170 km, 12 tys. metrów przewyższenia. Najwyższy punkt, na który należy wbiec to 3200 m. Niestety, nie ukończyłem go. Ukończyło go tylko 27 osób, bo w związku z bardzo trudnymi warunkami pogodowymi organizator nie pozwolił reszcie kontynuować biegu.

Jakie masz plany startowe na ten rok?
Szczerze, to w tym roku odpoczywam od biegania. Zmniejszyłem ilość treningów, dodałem jazdę na rowerze, żeby znowu poczuć głód biegania – bo chyba w tamtym roku przedobrzyłem i zbieram teraz żniwo.

Twoje biegowe marzenie?
Biegać jak najdłużej bez kontuzji. Może Spartathlon 246 km z Aten do Sparty…

Czy to prawda, że większość młodych ludzi ma problem ze zwykłym bieganiem? Np. podczas zajęć z wychowania fizycznego?
Niestety. jest to prawda. U mnie w szkole może się tego tak nie da zaobserwować – bo są klasy sportowe, w których uczniowie nie mają problemu z bieganiem, natomiast w klasach ogólnych można takie problemy zauważyć.

Co zrobić, aby młodzież była bardziej sprawna?
Myślę, że trzeba edukować młodzież i pokazywać dodatnią wartość wysiłku fizycznego. Pokazywać swoim przykładem, angażować w różne wysiłki jak również gry zespołowe. Bardzo ważna jest, aby zajęcia sportowe dla młodych ludzi były atrakcyjne.

Rozmawiał: Marek Pietras

Komentarze

Dodaj komentarz