Ingę Zasowską strajkującą pod Sejmem odwiedzili przedstawiciele Rybnickiego Alarmu Smogowego i akcji
Ingę Zasowską strajkującą pod Sejmem odwiedzili przedstawiciele Rybnickiego Alarmu Smogowego i akcji "Nie dla kopalni Paruszowiec" / RAS

Wszyscy mówią o wakacyjnym strajku klimatycznym, który tuż pod Sejmem zorganizowała 13-letnia Inga Zasowska, naśladowczyni Grety Thunberg. Obie dziewczyny dzielą ten sam cel: są głosem sprzeciwu wobec milczenia polityków w sprawie zmian klimatycznych i chcą przekonać jak najwięcej osób do tego, by zastanowić się nad losem naszej planety.


List poparcia dla strajku przeprowadzanego przez Ingę wystosował prezydent Rybnika, Piotr Kuczera. Pismo oraz zapewnienie o wsparciu dla idei dziewczyny przekazała jej w piątek specjalna delegacja składająca się z przedstawicieli Rybnickiego Alarmu Smogowego i akcji „Nie dla kopalni Paruszowiec”. Wyruszyli w podróż samochodem elektrycznym, który w dodatku jest ładowany bateriami słonecznymi, aby jak najmniej szkodzić środowisku.


Rybniczanie odwiedzili Ingę Zasowską piątkowego ranka, przed konferencją podsumowującą jaj samotny wakacyjny strajk, który już dobiega końca.


– Gdy Inga zaczęła prowadzić wakacyjny strajk klimatyczny, od razu podjęliśmy decyzję o tym, że nie może nas tam zabraknąć. Każdy rozsądny człowiek widzi, co się dzieje za oknem. Trzeba nie mieć oczu ani uszu żeby nie widzieć, jak zmienia się klimat. Nietrudno domyślić się, co grozi nam w tej chwili i co będzie nam grozić za kilka, kilkanaście lat. Rzeki wysychają, być może za miesiąc zabraknie nam wody do picia. Kto jest za to odpowiedzialny jak nie my? – apeluje Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego.


Rybnicki działacz podkreśla, że Polska Akademia Nauk opublikowała raport mówiący o tym, że globalne ocieplenie ma ścisły związek z działalnością człowieka. – Jeśli tego nie powstrzymamy, nie odejdziemy od paliw kopalnych, to ja przeżyję, mam 65 lat. Ale nasze dzieci i wnuki? Co będą jeść, gdzie mieszkać w temperaturze 45 stopni Celsjusza?


Jak uważają przedstawiciele Rybnickiego Alarmu Smogowego, protest Ingi jest bardzo ważnym sygnałem dla dorosłych. – To w zasadzie krzyk dzieci, bo to właśnie Inga i jej rówieśnicy będą płacić za naszą działalność – podkreśla Zdzisław Kuczma.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz