Kobieta została teraz tymczasowo aresztowana na okres trzech miesięcy. / KMP Rybnik
Kobieta została teraz tymczasowo aresztowana na okres trzech miesięcy. / KMP Rybnik

Do morderstwa doszło w sobotni wieczór (15 czerwca) przy ulicy Rydułtowskiej w Gaszowicach. W chwili zdarzenia 45-latka była pijana - miała ponad 2 promile.

 

- Kobieta nie potrafi opisać przebiegu zdarzenia, ponieważ nic nie pamięta. Mów, że ma czarną dziurę. Pamięta co robiła wcześniej, czyli około godz. 17.00, i po zdarzeniu, gdy próbowała ratować męża - wyjaśnia Malwina Pawela-Szendzielorz, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

 

45-latka zadała mężowi trzy rany kłute nożem w okolicach dołu szyi oraz po obu stronach tułowia pod żebrami. Dziś odbędzie się sekcja zwłok mężczyzny, ale można założyć, że to właśnie te rany były przyczyną zgonu. Prokuratura wyjaśnia, że kobieta użyła długiego noża, który naruszył narządy wewnętrzne i spowodował wykrwawienie się 43-latka.

 

- Podejrzana w poniedziałek 17 czerwca została tymczasowo aresztowana na okres trzech miesięcy - dodaje Malwina Pawela-Szendzielorz. - Kobieta twierdzi, że od wielu lat była ofiarą znęcania się. Stwierdziliśmy jednak, że w ostatnim czasie nie były prowadzone żadne postępowania w tej sprawie.

 

Komentarze

Dodaj komentarz