W ubiegły weekend przed Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu ponownie mogliśmy przenieść się w czasie za sprawą dziesiątej edycji Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego. Rekonstrukcyjna wioska zapełniła się wojami, kramarzami, muzykami i wytwórcami, a na festiwalowej scenie zagrały folkowe zespoły.
Średniowieczna osada pojawiła się w Raciborzu już w piątek pod lasem Obora, lecz najwięcej atrakcji w ramach średniowiecznego festiwalu miało miejsce w sobotę oraz w niedzielę. Dopisała nie tylko pogoda, lecz i goście w każdym wieku, licznie odwiedzający festiwal.
Atrakcje trwały aż do wieczora – można było podziwiać efektowne walki wojów, wziąć udział w warsztatach kowalstwa lub ziołolecznictwa, a także kupić piękne przedmioty od rzemieślników. Nie zabrakło też zajęć dla dzieci, które chętnie strzelały z łuku i współpracowały przy budowie słomianego grodu. O odpowiednią atmosferę zadbali folkowi artyści występujący na scenie: zespół Roderyk oraz Ketrar, a także gwiazda sobotniego wieczoru, czyli Żywiołak, przy muzyce którego pod sceną zebrał się prawdziwy tłum.
W tegorocznym festiwalu wzięło udział ponad trzystu odtwórców rekonstruujących wczesnośredniowieczne obozowe życie Słowian oraz wikingów.
Komentarze