Policjanci uwolnili ze stojącego na parkingu samochodu psa, bo z nieba lał się żar / Policja Rybnik
Policjanci uwolnili ze stojącego na parkingu samochodu psa, bo z nieba lał się żar / Policja Rybnik

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło 4 czerwca, około godziny 14.20, na parkingu jednej z galerii handlowych w centrum Rybnika.

- Świadek powiadomił telefonicznie dyżurnego komendy zadzwonił świadek, że w szczelnie zamkniętym, nagrzanym nissanie qashqai znajduje się wycieńczony pies. Funkcjonariusz skierował na miejsce patrol mundurowych – informuje młodsza aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji.

Stróże prawa potwierdzili zgłoszenie. Auto stało na najwyższej kondygnacji otwartego parkingu, w miejscu bardzo nasłonecznionym, gdzie temperatura sięgała ponad 30 stopni Celsjusza. Mundurowi wybili jedną z bocznych szyb i otworzyli samochód. Chwilę później na miejscu pojawiła się 21-letnia właścicielka czworonoga. - Mieszkance Knurowa, która przebywała na terenie Rybnika grozi teraz nawet 3-letni pobyt w więzieniu – podkreśla rzeczniczka.

Pamiętajmy! Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym na słońcu pojeździe, temperatura wzrosła do poziomu zagrażającego naszemu życiu. Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie, które może zakończyć się śmiercią. Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i informujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Przypominamy także, że w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu sami możemy podjąć czynności zmierzające do udzielenia pomocy, np. wybijając szybę w aucie.

Komentarze

Dodaj komentarz