- Liczymy aktualnie ilu nauczycieli przystąpiło do strajku. Na chwilę obecną wszystkie placówki strajkują, w niektórych z nich część nauczycieli nie protestuje. W jednej z naszych placówek jest tak, że strajkuje 30 pracowników, a 10 nie – mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku.
W Zespole Szkolno-Przedszkolnym numer 7 w Rybniku-Orzepowicach do strajku nie przystąpiła rano tylko jedna osoba – szkolna katechetka. Zajęcia zostały odwołane, a nauczyciele od rana gromadzili się w szkolnej auli. - Jesteśmy zwarci, strajkujemy. W tych godzinach w których nauczyciel miał planowane zajęcia przebywa w placówce. Nasłuchujemy bardzo intensywnie wieści z centrali i czekamy na porozumienie – mówi Małgorzata Małek z związków zawodowych w ZSP numer 7.
Co ważne, w rybnickich placówkach do strajku przystąpili także dziś rano nauczyciele skupieni w Solidarności. Zrobili to, mimo że centrala związkowa wczoraj podpisała z rządem porozumienie. - Solidaryzują się z nami, bo nie zgadzają się z tym co robi centrala związku – mówili nam dziś rybniccy nauczyciele.
Co podkreślała Mirella Krakowczyk, dyrektorka szkoły w Orzepowicach – strajkujący nauczyciele mogą liczyć na zrozumienie rodziców. - Dzwonią, dopytują co się dzieje, ale tylko jeden z nich wyraził swoje oburzenie akcją protestacyjną – mówi dyrektorka. - Ja do dyspozycji mam dziś jednego nauczyciela, więc tylko w wyjątkowej sytuacji jestem w stanie zapewnić jakiemuś uczniowi opiekę – dodaje.
Komentarze