Łukasz Dwornik / Archiwum
Łukasz Dwornik / Archiwum

 

Do złożonego projektu została przygotowana przez miejskich radców opinia prawna, która wskazywała uwagi o charakterze merytorycznym, zwłaszcza do §2 zawierającego proponowane zapisy o wysokości bonifikat. Sytuacja dość dziwna, bo, jako autorzy proponowanego projektu uchwały, wzorowaliśmy się na projekcie wrocławskim, do którego wątpliwości wrocławscy rajcy nie zgłaszali. To jednak nie zniechęciło nas, radnych wnioskodawców, (PiS i BSR) i w szybkim tempie zawnioskowaliśmy o zmianę paragrafu na bardziej uproszczony. Uproszczenie polegało na zastosowaniu jednej wysokości bonifikat z różnicą polegającą na jej zwiększeniu do poziomu 90 procent, niezależnie od terminu wnioskowania.

 

Podobne rozwiązania wprowadziło wiele gmin w Polsce, a mianowicie: Białystok, Katowice, Kielce, Kraków, Wrocław i wiele innych. Praktycznie we wszystkich przypadkach uchwała jednogłośnie została przyjęta. Niezależnie od przynależności, inicjatywa nie była kością niezgody, wręcz przeciwnie - była jednym z nielicznych projektów przyjmowanym jednomyślnie. Niestety, poza Rybnikiem. W naszym samorządzie 700 tys. zł. rocznie to zbyt dużo środków finansowych, by chcieć pozostawić je w portfelach rybniczan. I jak to się ma do entuzjazmu przy przekazywaniu informacji o wpływach w wysokości ponad 1 miliarda złotych? Padały wypowiedzi, że budżet zostanie zbyt mocno obciążony, wobec których kuriozalnym jest przedstawiony argument, że opłata za użytkowanie wieczyste to, używając metafory, "drobniaki" dla rybniczan. Generalnie argumentacja przeciwników projektu sprowadzała się do określeń: populizm i propozycje szkodliwe dla budżetu. Szkoda.

 

Była to jedna z nielicznych inicjatyw, która wychodziła wprost i naprzeciw zobowiązań miasta wobec mieszkańców. Niewątpliwie na samorządzie spoczywa odpowiedzialność za wprowadzenie w życie intencji ustawodawcy, w tym przypadku intencji głęboko prospołecznych. Nie chodzi przecież o to, by pod każdym pretekstem gminy szukały dodatkowych wpływów, wręcz przeciwnie, reprezentując vox populi interes mieszkańców winny mieć na względzie nade wszystko. Zgłoszona propozycja obciążyłaby nieco budżet, ale bez wątpienia z korzyścią dla mieszkańców Rybnika. Niestety, koalicja rządząca w Rybniku nie wsparła w głosowaniu naszego projektu, głosując przeciw.

 

Łukasz Dwornik, radny Prawa i Sprawiedliwości z Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz