Policjanci szybko ustalili personalia napastników / Policja Wodzisław
Policjanci szybko ustalili personalia napastników / Policja Wodzisław

W sobotę rano do komisariatu w Rydułtowach zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że godzinę temu na parkingu stacji paliw został pobity i okradziony. Dyżurny przyjął zgłoszenie i wysłał na miejsce policjantów. Do pokrzywdzonego wezwał karetkę pogotowia, gdyż uskarżał się na ból głowy.

- Mundurowi pojechali na miejsce i przeglądnęli zapis z monitoringu. Na kamerach dokładnie było widać przebieg sytuacji oraz napastników. Nagranie potwierdziło relację pokrzywdzonego. Kiedy w sklepie stacji robił zakupy, na parking podjechało samochodem trzech mężczyzn. Weszli do środka , gdzie doszło już między nimi do wymiany zdań – informuje komisarz Marta Pydych, oficer prasowa komendy w Wodzisławiu Śląskim.

Pokrzywdzony wyszedł ze sklepu, a za nim cała trójka. - Dopadli go na parkingu i zaczęli okładać rękoma. Zabrali mu także pieniądze z portfela, który wypadł mu podczas szarpaniny – dodaje rzeczniczka. Szybko ustalono adres jednego z napastników. Gdy do mieszkania 24-latka weszli stróże prawa, mężczyzna jeszcze spał. W południe kryminalni dotarli do kolejnych dwóch sprawców - w wieku 21 i 22 lat.

Wszyscy zostali zaskoczeni w swoich domach. Następnie doprowadzono ich do komisariatu i przesłuchano. Prokurator po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zastosował wobec napastników dozór policji. Grozi im do 12 lat więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz