Pod czeską kopalnią w Karwinie pojawiali się w piątek koledzy zmarłych górników. - Jesteśmy wstrząśnięci. To byli świetni chłopcy - mówią o zmarłych.
Znałem większość z nich. To była moja brygada. Gdybym pracował, to byłbym z nimi, na dole – mówi nam Grzegorz Wierzbicki, górnik zatrudniony w czeskiej kopalni Stonawa, w której wczoraj późnym popołudniem doszło do wybuchu metanu. Zginęło 13 osób, w tym 12 Polaków i jeden obywatel Czech. Najmłodszy ze zmarłych miał 29 lat, najstarszy 53. - To byli świetni chłopcy, świetni ludzie. Jednemu z nich, Patrykowi niedawno urodziło się dziecko. Jeden, młody facet remontował mieszkanie i bardzo się z tego powodu cieszył. Kombajnista odliczał dni do emerytury...- mówi łamiącym się głosem pan Grzegorz. On sam jest obecnie na chorobowym. - Do lipca byłem przodowym na tym oddziale, miałem ich zaprosić na pożegnanie przed przejściem na rentę. Niedawno stwierdzono u mnie pylicę, byłem na zwolnieniu, teraz jestem na wypowiedzeniu do końca roku – dodaje.
Sebastian Makarowski w piątkowe popołudnie przyszedł pod kopalnię, by zapalić znicz. To też pracownik tej feralnej brygady. - Wszystkich chłopaków ze ściany znałem. Zostawili rodziny – mówi wyraźnie wstrząśnięty. - Ja byłem w pracy wczoraj, dziś wolne. Mieszkam tutaj na miejscu, podobnie jak kilku chłopaków z oddziału. Jestem tutaj przez tydzień, potem na dwa dni jadę do domu. Wcześniej robiłem na polskiej kopalni, w Jaworznie. Ciężko się tu pracuje, metan co rusz się odzywa, ale cóż... na rodzinę trzeba zarobić, więc codziennie się na dół zjeżdżało – mówi.
Wszystkie czeskie kopalnie są metanowe. Oznacza to, że ryzyko wybuchu tego gazu jest tutaj bardzo duże. Niektórzy z zatrudnionych w zakładzie mówili o przypadkach, gdy czujniki metanu zasłaniano, tak by nie trzeba było wstrzymywać wydobycia. To skrajnie niebezpieczne zachowanie. - Raz na mojej zmianie była sytuacja, że jeden z tych chłopaków, który tutaj teraz zginął, powiedział mi, że ktoś zasłonił metanomierz i że on się wycofuje, bo chce żyć... Zresztą metan co rusz nam daje się tutaj we znaki. Wybija czujniki, trzeba przerywać pracę, nie ma metrów, nie ma wydobycia. A wiadomo, to strata dla spółki. Tu zresztą liczą się tylko metry, tony. Bezpieczeństwo ludzi mniej, chociaż pod względem wyposażenia, czujników, jest bezpieczniej niż u nas, w Polsce – mówi pan Grzegorz.
Od czwartku z czeskiej Karwiny docierają do nas fatalne wieści. Na głębokości ponad 800 metrów, gdzie doszło do wybuchu pracowało łącznie 23 górników Wiadomo, że 13 osób nie żyje. Kolejnych 10 jest rannych. Dwóch pozostaje w szpitalu, w tym jeden ciężko poparzony Polak jest w stanie krytycznym. Zmarli to mieszkańcy Śląska – Gliwic, Jastrzębia-Zdroju, Cieszyna, Chałupek. Ale kilku z nich pochodziło także spoza regionu – z województwa świętokrzyskiego, kolejny jest aż z warmińsko-mazurskiego, a jeszcze jeden ze zmarłych z Wielkopolski.
Na powierzchnię udało się wydobyć 10 rannych oraz ciało jednego ze zmarłych. 12 ciał nadal pozostaje na dole – mówi Ivo Czelechovsky, rzecznik spółki OKD, do której należy kopalnia, w której doszło do wybuchu. - Od razu w całym zakładzie wstrzymano roboty. Konieczne było także przerwanie akcji ratowniczej, ze względu na podziemny pożar oraz bardzo wysokie stężenie metanu i wysoką temperaturę. Aktualnie schładzamy miejsce pożaru, pompując tam azot. To może jednak potrwać od kilku godzin do nawet kilku dni. Jedno jest pewne: wydobycie nie ruszy ani jutro, ani w niedzielę – dodaje.
› Jerzy Markowski: Kombajn sprowokował iskrę i nastąpił wybuch metanu!
› Infolinia dla rodzin ofiar tragedii w kopalni w Karwinie
› Wybuch metanu w kopalni w Karwinie. Są zabici i ranni! (AKTUALIZACJA)
Rejon pożaru zostanie odizolowany. Budowa specjalnych tam potrwa do niedzieli. To oznacza, że ciała pozostałych zmarłych zostaną w tym miejscu.
zdjęć
Komentarze
wypadek
Jezeli to prawda ze zaslaniano metanomierze bo licza sie metry do wydobycia to gdzie tu bezpieczenstwo ludzi i teraz chyba jeszcze wieksze straty dla kopalni
Tutaj dodasz i opłacisz
ogłoszenie drobne
do Tygodnika Regionalnego
NOWINY »
SPRAWDŹ, TO NIGDY NIE BYŁO ŁATWIEJSZE!
Przeglądaj ogłoszenia drobne »
Motoryzacja » Nieruchomości » Mieszkania » Handel » Usługi » Finanse » Zdrowie i Uroda » Turystyka » Nauka » Praca » Szukam pracy » Zwierzęta » Podaruję » Różne »
- Łukasz Kohut: Święta Barbara i Frans Timmermans
- Grzegorz Matusiak: Dobre perspektywy rozwoju górnictwa
- Krzysztof Jaroch: Turystyczna marka regionu
- Piotr Masłowski: Remik
- Łukasz Dwornik: Wskaźnik koncentracji
- Sztajgrowy badycimer
- Chałpka do chroboczkōw
- Jako to ze tymi wszyjskimi starymi godkami było?
- Ucz sie, syniorze!
- Jako downi strojyli groby
- Browarowe opowieści
- Sydonia von Borck – post scriptum cz. 3
- Sydonia von Borck w legendzie
- Sydonia von Borck – ostatnia pomorska czarownica?
- Czy naprawdę widziałam ducha?
- Emerytura górnicza a praca pod ziemią
- Renta po zmarłej żonie
- Renta czy emerytura? Co lepiej wybrać?
- Z renty na emeryturę
- Renta rodzinna dla syna i żony
- Urlop ojcowski
- Urlop a praca na wyjeździe
- Urlop a pierwsza praca
- Ile wynosi odprawa emerytalna
- Zakres obowiązków pracownika

Reklama w portalu
Kontakt z działem reklamy
Katalog firm
2019 © Tygodnik Regionalny NOWINY