Strażacy po sześciu dniach uporali się z pożarem / Ireneusz Stajer
Strażacy po sześciu dniach uporali się z pożarem / Ireneusz Stajer

Dziś rano strażacy zakończyli gaszenie pożaru składowisku odpadów przy ulicy Kleszczowskiej. - Obecnie sprzątamy i dozorujemy pogorzelisko. Nie ma już dymu. Gdy gdzieś wychodzi para, przelewamy jeszcze taką partię wodą – powiedział nam starszy kapitan Krzysztof Kuś, dowódca Jednostki Pożarniczo – Gaśniczej PSP Żory.

Na wniosek żorskiego magistratu, teren dokładnie przebada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Telefoniczna informacja z Urzędu Miasta w Żorach o wybuchu pożaru wpłynęła do WIOŚ 28 listopada, o godzinie 9. - O 9.30 zdecydowaliśmy o natychmiastowym wysłaniu na miejsce zespołu dyżurnego oraz przeprowadzeniu badań jakości powietrza na terenie miasta. Użyto do tego ambulansu do szybkiej oceny poziomu zanieczyszczenia – informuje Agata Bucko-Serafin, Śląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

Pomiary ponowiono 30 listopada w godzinach popołudniowych. Ambulans wyposażony jest w chromatograf gazowy ze spektrometrem masowym i służy do szybkiej identyfikacji substancji potencjalnie niebezpiecznych w miejscu skażenia. - Wykonany pomiar pozwala zatem na stwierdzenie obecności substancji zanieczyszczających w powietrzu. W przypadku
wykazania ich stężeń powyżej progu zagrażającego zdrowiu lub życiu, sygnalizują to operatorowi urządzenia - tłumaczy szefowa WIOŚ.

Pomiary w dniach 28 i 30 listopada przeprowadzono zarówno w najbliższej okolicy jak również w kierunkach rozprzestrzeniania się dymu. - Analiza składu powietrza pod kątem obecności dwutlenku siarki, amoniaku, chloru, cyjanków, związków chloroorganicznych, dizocyjanu toulenu, wykazała stężenia poniżej progu oznaczalności spektrometru zainstalowanego w ambulansie – podkreśla Agata Bucko-Serafin.

Ponadto 28 listopada przeprowadzono pomiary zawartości lotnych związków organicznych w czterech wybranych lokalizacjach w Żorach. Wykazały one średnie stężenie LZO na poziomie 1,18 mg/m3, co także nie stanowi wartości zagrażającej zdrowiu lub życiu. Na dziś zaplanowano pobranie prób wody z rowu melioracyjnego, do którego
wprowadzane są wody opadowe z terenu objętego pożarem, a w dalszej kolejności (dokładny termin nie został jeszcze ustalony) pobór prób gleby z tego terenu.

Komentarze

Dodaj komentarz