Sąd skazał obu strażników na rok więzienia w zawieszeniu, wyroki są nieprawomocne / Policja
Sąd skazał obu strażników na rok więzienia w zawieszeniu, wyroki są nieprawomocne / Policja

To jedna z bardziej bulwersujących spraw, jakie toczyły się w ostatnim czasie w wodzisławskim sądzie. Dwóch strażników miejskich zostało oskarżonych o kradzież publicznych pieniędzy z parkomatów. Mieli oryginalne klucze do urządzeń. Śledczy ustalili, że 5 i 10 marca 2015 roku, wykorzystując uprawnienia służbowe, zabrali z parkomatów pieniądze w wysokości 7 096,87 złotych na szkodę miasta Wodzisław Śląski.

- Oskarżonych Damiana K. i Tomasza Sz. uznano za winnych popełnienia zarzucanego im czynu z artykułu 231 paragraf 2 kodeksu karnego, w związku z artykułem 279 paragraf 1 k.k. i skazano na rok pozbawienia wolności, zawieszając wykonanie kary na trzyletni okres próby - informuje Tomasz Pawlik, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Muszą też zapłacić grzywnę. - Damian K. 100 stawek dziennych po 20 złotych, a Tomasz Sz. 100 stawek dziennych po 40 złotych – dodaje rzecznik.

Jednocześnie orzeczono wobec nich solidarnie obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego, czyli miasta Wodzisław Śląski, w wysokości 7 096,87 zł. Ponadto obciążono kosztami sądowymi. Wyrok nie jest prawomocny, do sądu wpłynęły wnioski o uzasadnienie. Proces toczył się od 5 czerwca 2017 roku, odbyło się 11 rozpraw.

Prezydent Mieczysław Kieca zwolnił obu strażników dyscyplinarnie z pracy, natychmiast, gdy sprawa wyszła na jaw. - To bardzo przykra sprawa dla miasta. Ci panowie, zamiast stać na straży prawa i porządku, sami dopuścili się takiego przestępstwa. Ponieważ nie było wątpliwości, że zabrali pieniądze, prezydent zadziałał natychmiast, nie miał innej możliwości – mówi Anna Szweda-Piguła, rzeczniczka magistratu.

1

Komentarze

  • Paweł Złodzieje 19 listopada 2018 15:30I komu w tym kraju wierzyć.

Dodaj komentarz