Od czterech i pół godziny trwa dogrywka w wyborach prezydenckich. Jak dowiedzieliśmy się przed 11 w komisji obwodowej nr 8 w Żorach (budynek Szkoły Podstawowej nr 3), frekwencja na razie jest niska, słabsza niż dwa tygodnie temu.
-Głosuję zawsze, bo to jest mój obowiązek. Miałam dylemat, przy którym kandydacie postawić krzyżyk. W końcu zdecydowałam, myślę, że dobrze dla Żor – mówi Beata Roman, mieszkanka osiedla 700-lecia.
Grzegorz Granek stara się chodzić na wszystkie wybory. - Wątpliwości są zawsze. Był jednak i jest faworyt, na którego glosowałem. Ale wcześniej dobrze przemyślałem swoją decyzję – zaznacza pan Grzegorz. Jak dodaje, wybór prezydenta ma kluczowe znaczenie. Określa on bowiem we współpracy z radnymi strategię rozwoju miasta.
Po godzinie 21 znane będą sondażowe wyniki dogrywki w największych polskich miastach, gdzie rozgrywa się właśnie druga tura: Krakowie, Gdańsku czy Kielcach. Postaramy się jak najszybciej podać wyniki głosowania w naszym regionie – Żorach, Raciborzu, Pszowie i Lyskach.
Komentarze