Czerwionka: Mieszkańcy w roli Rozbójnika Ramży i Południcy

W 35-stopniowym upale młócili i ubierali. Wiadomo, czas żniw. Dzieci siedziały w kręgu, z pajdami chleba z rękach i wesoło rozprawiały. Obok biegał mały piesek, dalej pasły się gęsi. A kawałek dalej, morderczym wzrokiem, na pracujących na polu mieszkańców spoglądała ona - groźna Południca. Straszyła tych, którzy o godzinie 12, nie zeszli z pola...

Właśnie w takiej scenerii powstało pierwsze zdjęcie do przyszłorocznego kalendarza promującego gminę Czerwionka-Leszczyny. W ubiegłym roku wydawnictwo przygotowane przez urzędników zachwyciło mieszkańców, a zdjęcia promowały przede wszystkim zabytkowe osiedle familoków. Tym razem myślą przewodnią kalendarza będą gminne legendy i opowieści.

- Mieszkańcy z wielkim entuzjazmem rok temu włączyli się w to przedsięwzięcie i dopytywali już o kolejne edycje. Szukaliśmy więc pomysłu na temat, który mógłby zintegrować lokalną społeczność, pozwolić na wcielanie się w różne role i prawić naszym modelom mnóstwo radości. Niezwykle istotne było dla nas, aby, jak przed rokiem, kalendarz poza wymiarem estetycznym, miał również pewien walor edukacyjny. Nawiązywał do pięknej śląskiej kultury, lokalnych tradycji, pielęgnował je i ocalał – podkreśla Hanna Piórecka-Nowak, rzecznik urzędu miasta i gminy w Czerwionce-Leszczynach, pomysłodawczyni kalendarza. - Postanowiliśmy więc sięgnąć po nasze wspaniale legendy i opowieści. Historie z folkloru Górnego Śląska: o Utopku, Skarbniku, Południcy, ale także zaprezentować te, związane wyłącznie z naszą miejscowością np. legendę o rozbójniku Ramży czy o karczmie w Książenicach - dodaje.

Organizatorzy planują sesje zdjęciowe w różnych miejscach gminy m.in. na terenie Pojezierza Palowickiego, Wzgórza Ramża, Familoków, Uroczyska Głębokie Doły, w parku przy leszczyńskim zamku. W kalendarzu mają znaleźć się spisane historie zaprezentowanych bohaterów. W tym celu twórcy kalendarza sięgnęli do literatury fachowej, ale także do wspomnień starszych mieszkańców Czerwionki-Leszczyn.

- Już poszukujemy odpowiednich scenerii, strojów i rekwizytów – zaznacza Maria Śliwa, autorka zdjęć do kalendarza. - Mamy nadzieję, że mieszkańcy nie zawiodą i równie chętnie, jak przed rokiem, odpowiedzą na naszą propozycję współpracy. Sesjom fotograficznym na Familokach za każdym razem towarzyszyła dobra zabawa i mnóstwo śmiechu. Był to naprawdę wspaniały czas i czułam wielki sens tego działania. Jestem silnie związana ze Śląskiem i z tradycją tego regionu. Mam nadzieję, że tegoroczne wydawnictwo będzie równie udane - dodaje.

Pierwsze zdjęcie do przyszłorocznej edycji kalendarza, powstało w miniony weekend na jedynym, nieskoszonym jeszcze polu w Czuchowie, dzielnicy Czerwionki-Leszczyn. Podobnie jak przed rokiem do pozowania zaproszono mieszkańców okolicznych domów, członkinie miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Były anegdoty, dowcipy i świetna zabawa. - O dziwo, na razie jestem zadowolona z tego co widzę w obiektywie - mówiła Maria Śliwa.

- A to oznacza, że zamiast trzech godzin będziemy pozowali cztery. Jak ona tak mówi, to kończy się to źle - żartowali uczestnicy zdjęć.

- Jak dla mnie to świetny sposób na promocję gminy. W przygotowanie kalendarza angażuje się wiele osób i sprawia im to ogromną radość, dlatego sama nie miałam zbyt wiele wątpliwości co do tego, czy się do akcji przyłączyć. Uważam, że to znakomity pomysł, by w kalendarzu promować mitologię słowiańską, o której nawet my mieszkańcy gminy wiemy raczej niewiele - mówi Julia Wiktoria Śliwa. która w kalendarzu wystąpi w roli straszącej rolników Południcy.

Tuż obok niej, w białej, długiej, płóciennej sukni, jako ubierająca, jak w ukropie uwijała się miejscowa gospodyni Gabriela Gizdoń. - Znam te tradycje z lat młodości, mieliśmy przecież gospodarstwo, więc nie musiałam się jakoś specjalnie do roli przygotowywać. Dawniej nie dość, że przy żniwach pracowała cała rodzina, to jeszcze okolicznych mieszkańców się najmowało - wspomina członkini Koło Gospodyń Wiejskich z Czuchowa. - Dla mnie udział w tej sesji to przede wszystkim świetna zabawa. Cieszę się, że mam swój udział w wydarzeniu, które przypomni młodzieży o naszej historii, tradycji, która z biegiem lat niestety coraz bardziej zanika - dodaje.

Pierwsze zdjęcie zobrazuje zapewne w kalendarzu kartkę z napisem sierpień. Kolejne fotografie będą przygotowywane systematycznie i kazdy zainteresowany udziałem w sesji może się jeszcze zgłosić. - Nas zaprosiła pani Maria Śliwa i nie żałujemy. Znamy robotę na polu, znamy robotę na gospodarce. A kalendarz? Na pewno zawiśnie na honorowym miejscu w naszym domu - mówią nam Jan i Sabina Brząkalikowie.

Możesz się zgłosić!
Zapraszamy do włączenia się w to przedsięwzięcie i udziału w stylizowanych sesjach zdjęciowych. Jeśli chcesz przeżyć niezapomnianą przygodę i zobaczyć swoje zdjęcie w kalendarzu Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny, wyślij zgłoszenie (podaj imię, nazwisko oraz wiek) na maila: rzecznik.prasowy@czerwionka-leszczyny.com.pl lub mariasliwax@gmail.com.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz