100-latka Krystyna Frysz w otoczeniu bliskich i prezydenta Waldemara Sochy / USC Żory
100-latka Krystyna Frysz w otoczeniu bliskich i prezydenta Waldemara Sochy / USC Żory

Jubileusz świętowała ze swoją liczną rodziną, składającą się z 20 wnuków, 25 prawnuków oraz dziewięciorga praprawnuków! Na uroczystość zaproszono prezydenta Waldemara Sochę, który złożył pani Krystynie serdeczne życzenia, oraz wręczył kwiaty i kosz podarunkowy. Po mszy w kościele pod wezwaniem Świętego Brata Alberta wszyscy udali się na spotkanie w luźniejszej atmosferze, do domu przyjęć.

Krystyna Frysz z domu Bielich, urodziła się 24 lipca 1918 roku w Żorach. Wychowała się w rodzinnym domu przy ulicy Garncarskiej. W wieku 21 lat wyszła za mąż za żorzanina Ferdynanda Jana Frysza. Przez lata małżonkowie mieszkali razem w kilku miejscach miasta, zawsze jednak w pobliżu centrum.

Państwo Fryszowie mieli dziewięcioro dzieci – dwóch synów oraz siedem córek. Zajmowała się domem i wychowaniem dzieci, a dodatkowo pracowała dorywczo. Kiedy najmłodsze dzieci podrosły, pani Krystyna znalazła stałe zatrudnienie. Najdłużej pracowała w Zakładach Wytwórczych Urządzeń Sygnalizacyjnych w Żorach, bo aż do emerytury.

Jest pełną optymizmu, samodzielną i sprawną jak na swój wiek osobą. Mieszka sama w bloku przy ulicy Brzozowej. W codziennych życiu pomagają mamie córki – Ewelina Hartman i przede wszystkim Mirosława Kozik, która mieszka na tym samym osiedlu i na co dzień opiekuje się 100-latką. Małżonek pani Krystyny zmarł w 1979 roku, jubilatka po jego śmierci nie wyszła ponownie za mąż.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz