W trasie od godziny 9.15 jest grupa około 3,5 tysiąca wiernych. W tym roku po raz pierwszy, pielgrzymów prowadzi ksiądz Paweł Zieliński - jako kierownik pielgrzymki. A ksiądz Marek Bernacki - dotychczasowy kierownik - w tym roku po raz pierwszy idzie na Jasną Górę wraz z grupą drugą. - Zawsze się śmiałem, że jestem cieniasem, czyli stoję w cieniu księdza Marka - żartował przed rozpoczęciem pielgrzymki ksiądz Paweł. - Miejsce do mnie wyrozumiałość - prosił pielgrzymów.
Na czele jednej z grup maszeruje rodzina Pinior. - Ja idę 20 raz, żona Agnieszka 15, nasza córka Julka pierwsze raz, a synek Henio drugi. Wszystko zaczęło się od tego, że 20 lat temu my z żoną poznaliśmy się właśnie na pielgrzymce. Idziemy w ramach dziękczynienia za całe dobro, jakie nas spotyka - mówił Wojciech Pinior.
Dziś wieczorem wierni z Rybnika dotrą do Gliwic. Na Jasnej Górze będą w sobotę.
Komentarze