Ksiądz Marek Bernacki i ksiądz Grzegorz Olszowski / Adrian Karpeta
Ksiądz Marek Bernacki i ksiądz Grzegorz Olszowski / Adrian Karpeta

Witając się z wiernymi, ksiądz Marek Bernacki przyznał, że o pomyśle księdza arcybiskupa na to, by to on objął bazylikę, dowiedział się 13 czerwca. Wtedy, gdy okazało się, że ksiądz Grzegorz Olszowski, dotychczasowy proboszcz bazyliki, został biskupem pomocniczym.

Ogłosił to ksiądz arcybiskup Wiktor Skworc właśnie w rybnickiej bazylice.


- Kiedy wy poszliście do swoich domów, my kapłani, przez zakrystię udaliśmy się na probostwo. W drodze na to probostwo ksiądz arcybiskup zawołał mnie do siebie. Mówi: „Słuchaj, mamy biskupa”. „Cieszę się, wszyscy się cieszymy” - odpowiedziałem. „Ale on musi mieć teraz tu, w bazylice godnego następcę” - mówił dalej ksiądz arcybiskup. Ja, nie spodziewając się niczego, jako że jestem gadułą, podchwyciłem temat: "Oczywiście, księże arcybiskupie. To musi być godny następca. Przecież bazylika to wizytówka miasta, to piękny kościół, to tradycje". Ksiądz arcybiskup dyplomatycznie się uśmiechnął i powiedział: „Ale ja myślę o Tobie”. Pomyślałem sobie: „Bernacki, ty już nic nie mów”. Odpowiedziałem: „Ale przecież jest budowa kościoła, tam u Częstochowskiej. A ksiądz arcybiskup zapytał: „Jaka budowa, przecież ty już wybudowałeś kościół, za to ci jestem wdzięczny, teraz cię potrzebuję tutaj - powiedział w sobotę w bazylice ksiądz Marek Bernacki.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz