Mrozek: Frustratem nie jestem, a Stępniewskiego czasami mi żal

Jest pan frustratem? Tydzień temu opublikowaliśmy w Nowinach tekst, w którym tak określił pana Wojciech Stępniewski, prezes spółki Ekstraliga...

Jestem człowiekiem konsekwentnym, to na pewno. A konsekwencja w działaniu nie ma przecież nic wspólnego z frustracją, chyba pan Stępniewski zna inną definicję tego słowa.

Jednak prezes Stępniewski uważa, że udziałowcem spółki Ekstraliga nie może być klub, który się z nią sądzi. W efekcie nie ma szans na awans klub, będący w sporze prawnym z organizatorem rozgrywek. Na dziś przepis ten dotyka ROW-u Rybnik.

Nie rozumiem tego podejścia, bo przecież wszystkie nasze dotychczasowe działania były zgodne z prawem. Nie zgadzaliśmy się z odebraniem drużynie trzech punktów za mecz z Włókniarzem, po którym wpadkę dopingową zaliczył Grigorij Łaguta, i staraliśmy się przekonać do swojej racji zarówno organy Polskiego Związku Motorowego, jak i sąd powszechny. Pan Stępniewski podkreśla, że wszystkie dotychczasowe rozstrzygnięcia były dla nas niepomyślne. Racja, dokładnie tak jest. Czy to jednak znaczy, że nie mieliśmy i nie mamy prawa do dochodzenia swoich racji? Szczerze mówiąc nie bardzo mnie to przekonuje, bo pachnie trochę systemem totalitarnym.

Można jednak zrozumieć postawę wspólników spółki Ekstraliga, którzy chcą się zabezpieczyć przed ewentualnym odszkodowaniem, na które będą musiały złożyć się wszystkie kluby w niej startujące.

Ależ to jest przecież zwyczajny element ryzyka w prowadzeniu działalności gospodarczej! Ekstraliga jest spółką, której udziałowcami są m.in. startujące w niej kluby. Jako udziałowiec, każdy prezes klubu żużlowego powinien mieć pełne zaufanie do zarządu spółki Ekstraliga, że ten swoją działalnością nie narazi klubów na straty. Widocznie takiego stuprocentowego kredytu zaufania zarząd na czele z Wojciechem Stępniewskim nie ma, skoro trzeba sięgać po środki takie jak ten zapis w regulaminie licencyjnym.

A jaką decyzję podjąłby Pan występując w roli wspólnika gdyby sytuacja dotyczyła innego klubu?

Namawiałbym do nie podejmowania takiej decyzji. Z prostej przyczyny – czasy się zmieniają i wcale nie byłoby wykluczone, że w przyszłości to mój klub będzie czuł się pokrzywdzony przez działania organu zarządzającego rozgrywkami i będzie musiał szukał sprawiedliwości w postępowaniu cywilnym.

Ma pan żal do prezesów klubów ekstraligowych?

Nie, podjęli taką decyzję jaką na ten moment uznali za słuszną.

A do szefa Ekstraligi Wojciecha Stępniewskiego?

Też nie, choć kiedy przeczytałem u was jego diagnozę mojej kondycji psycho – fizycznej, to zrobiło mi się go zwyczajnie żal.

Dlaczego?

Od samego początku podkreślałem dwie rzeczy: pierwszą była akceptacja kary dla Grigorija Łaguty, który złamał przepisy antydopingowe. To nie oznaczało jednak, że pozwolę by tego zawodnika publicznie kamienować i odbierać mu prawo do obrony, bo uważam to za nieetyczne. Popełnił błąd, musiał za niego odpowiedzieć – kara dyskwalifikacji jest dla Łaguty wystarczająco dotkliwą sankcją. Drugą sprawą była obrona interesów klubu: tu od samego początku zaznaczałem, że będę konsekwentny i wykorzystam wszystkie przysługujące nam możliwości. Dokładnie tak zrobiłem, bo jestem prezesem zarządu i odpowiadając za wyniki sportowe i finansowe spółki przed radą nadzorczą, nie mogę sobie pozwolić na żadne zaniechania. Natomiast pan Stępniewski w rozmowie z waszym dziennikarzem zastanawia się, po co ja to robię i co chcę uzyskać... A przecież jako prezes zarządu spółki doskonale powinien wiedzieć, co jest obowiązkiem osoby zasiadającej na takim stanowisku.

Jest między wami konflikt? Wojciech Stępniewski zasugerował też, że zapomniał pan co to jest uczciwość w sporcie i fair play...

Jeśli uczciwe jest przekonywanie, że rozgrywki o Drużynowe Mistrzostwo Polski są sportem indywidualnym, to ja bardzo serdecznie za taką uczciwość dziękuję. Bo to był jeden z argumentów na podstawie którego odebrano drużynie trzy punkty za spotkanie z Włókniarzem Częstochowa. W tym samym 2017 roku na dopingu przyłapano piłkarza Szachtara Donieck Dario Srnę – wpadł po wygranym 2:1 meczu Ligi Mistrzów z SSC Napoli. Piłkarz został oczywiście zawieszony, ale nikt w UEFA nie wpadł na pomysł karania całej drużyny z Doniecka np. poprzez zmianę wyniku spotkania z Neapolem, choć przecież Chorwat miał duży udział w pierwszej bramce zdobytej przez gospodarzy. A jak było w naszym przypadku wiemy doskonale. Czy to logiczne?

A więc jest między wami konflikt, czy nie?

Nie sprowadzajmy tej sprawy do konfliktu personalnego. Ja uczciwie, korzystając z przysługujących mi praw, walczę tylko o interes mojego klubu. Prezesowi Ekstraligi może się to nie podobać, ale na to już nic nie poradzę. Jeśli rzucane bez sensu zarzuty o brak uczciwości czy grę nie fair pomagają mu budować sobie przed oczami obraz złego Mrozka który chce rozpieprzyć całą Ekstraligę, niech tak będzie. Jestem w stanie to znieść dla dobrego samopoczucia pana Stępniewskiego. Ale wie pan, jest jakiś pozytyw w tym wszystkim co przeczytałem na łamach Nowin tydzień temu...

Jaki?

Wojciech Stępniewski potwierdził, że Trybunał Polskiego Związku Motorowego jest sądem polubownym! To jest to, o czym wielokrotnie mówiliśmy w postępowaniu, ale interpretacja organów związkowych była inna. Okazuje się, że mieliśmy rację i teraz mamy na piśmie.

Podsumowując: czy jeśli awansujecie do Ekstraligi, wycofacie się ze sporów sądowych z organizatorem rozgrywek?

Decyzję podejmiemy po zakończeniu rozgrywek, bo na razie walczymy o play offy na torze. Sezon nie układa się tak jak to zaplanowaliśmy, ale na pewno nie zamierzamy składać broni. Nie zmienią tego nawet zapisy takie w regulaminie licencyjnym jakie zaproponowała Ekstraliga.

36

Komentarze

  • Adam Łagutów dwóch... 19 lipca 2018 16:23Dorzucę coś może: Koksował ten "rybnicki", ale co jest ważniejsze: przepis, czy przypis(komentarz). Po prostu chcieliście uwalić żużel w Rybniku i trochę wam się udało. Przy czym ty tak piszesz jakby ROW miał spaść na trzeci poziom rozgrywek, a to mu nie grozi, no chyba, że podwyższą karę, bo to tym gnojom wolno w majestacie prawa, któremu ty też służysz jak pies(i nie kundel, bo są najmądrzejsze!!!)
  • ekstraliga_1 do Ryjec 19 lipca 2018 14:521. przeczytaj komentarz - z 2018-07-11 12:44:57 2. Przepis, który zacytowałeś ma również swój komentarz gdzie pisze, że federacje sportowe mogą stosować surowsze sankcje. FIM stosuje takie sankcje jakie zastosowała ekstraliga. Tylko nie pisz mi za chwilę, że komentarz dotyczy Igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata bo to są przykłady na to, ze federacje mogą stosować surowsze sankcje tylko w jakiś wybranych imprezach. Kodeks antydopingowy FIM jest dostępny więc wygoogluj.
  • filemon do ryjec 19 lipca 2018 12:33tego frustrata ekstraliga_1 i tak nie przekonasz. Zakuty łeb i już :-)
  • ryjec do ekstra... 19 lipca 2018 11:19"11.2 Konsekwencje dla sportów zespołowych W przypadku stwierdzenia u więcej niż dwóch członków zespołu w sporcie zespołowym naruszenia przepisów antydopingowych w czasie trwania wydarzenia sportowego, organ zarządzający wydarzeniem sportowym może nałożyć odpowiednią karę na zespół (np. utrata punktów, wykluczenie z zawodów lub wydarzenia sportowego lub inna kara) niezależnie od wszelkich wszystkich kar nałożonych na poszczególnych zawodników naruszających przepisy antydopingowe".....znów coś pokręciłem(ale chyba w Rybniku jeździł jeden Łaguta)???
  • ekstraliga_1 do kolegów 18 lipca 2018 15:04do wyleniały - przeczytaj Ustawę i przepisy POLADA. Jeżeli znajdziesz tam artykuł, paragraf czy punkt, w którym jest napisane, że POLADA może nałożyć kare na klub to wrócimy do dyskusji. do ryjec - nie za bardzo rozumiem o czym piszesz ale zrozum to, że jak zajmuje się miejsce w tabeli, które powoduje spadek do niższej ligi to tak jest. Przegtywać trzeba umieć i tyle.
  • wyleniały do ekstraliga 18 lipca 2018 09:09Szczere pytanie : rżniesz głupa, czy z głową faktycznie coś ci szwankuje? Polada faktycznie istnieje od roku, ale jest kontynuacją komisji d/s zwalczania dopingu w sporcie w której funkcjonował już pan Rynkowski.
  • ryjec do ekstraligi 16 lipca 2018 16:00czyli walczysz o to żeby kibice raczej chlali piwsko lub wódę, a młodzież w wolnych chwilach wybierała między kibicowaniem, a bójkami czy zażywaniem dopalaczy lub innego narkotycznego świństwa??? kibice chodzą na ROW, na żużel, NA DRUŻYNĘ, a nie tylko na jednego konkretnego zawodnika i ty chcesz im to zabrać??? No "GRATULUJĘ"
  • ekstraliga_1 do Ryjec 16 lipca 2018 15:30"...twoje bredzenie o Poladzie jest przeciwko rybnickiemu żużlowi.." - gratuluję zacietrzewienia. Przedstawienie faktów i przepisów uważasz, że jest to przeciwko rybnickiemu żużlowi. Krętactwem jest takie przedstawianie faktów i przepisów jak robi to Mrozek i ja z tym walczę.
  • ekstraliga_1 do wyleniały 16 lipca 2018 15:20Po pierwsze POLADA istnieje od roku i tak jak wcześniej powiedziałem stronami w postępowaniu POLADY są związek sportowy i zawodnik (może być również ktoś z ekipy zawodnika). Ekstraliga nie nałożyła żadnej kary ani sankcji na klub. Weryfikacja wynika z art.9 czyli automatyczne unieważnienie wyniku. Dokładnie tak samo było kilka lat wcześniej z Dudkiem. Teraz nie zweryfikowano dwóch następnych meczy tylko dlatego (moje zdanie), że byłby nie do rozwiązania problem DPŚ. Więc żal miejcie do zawodników, że dostali lanie w Toruniou i nie zdobyli w tym dwumeczu bonusa, miejcie żal że dwa defekty na pierwszym miejscu zabrały zwycięstwo z Lesznem oraz zmarnowanie 12 punktowej przewagi w mneczu z Wrocławiem Tylko te 3 przypadki pokazują, że to nie Ekstraliga uratowała Toruń tylko żużlowcy Rybnika sami zawalili.
  • ekstraliga_1 do wyleniały 16 lipca 2018 15:01Po pierwsze POLADA istnieje od roku i tak jak wcześniej powiedziałem stronami w postępowaniu POLADY są związek sportowy i zawodnik (może być również ktoś z ekipy zawodnika). Ekstraliga nie nałożyła żadnej kary ani sankcji na klub. Weryfikacja wynika z art.9 czyli automatyczne unieważnienie wyniku. Dokładnie tak samo było kilka lat wcześniej z Dudkiem. Teraz nie zweryfikowano dwóch następnych meczy tylko dlatego (moje zdanie), że byłby nie do rozwiązania problem DPŚ. Więc żal miejcie do zawodników, że dostali lanie w Toruniou i nie zdobyli w tym dwumeczu bonusa, miejcie żal że dwa defekty na pierwszym miejscu zabrały zwycięstwo z Lesznem oraz zmarnowanie 12 punktowej przewagi w mneczu z Wrocławiem Tylko te 3 przypadki pokazują, że to nie Ekstraliga uratowała Toruń tylko żużlowcy Rybnika sami zawalili.
  • ryjec doekstrad... 16 lipca 2018 14:07koleś a ja napisałem o dupie Maryny, czy o twoim zacietrzewieniu przeciwko żużlowi w Rybniku? twoje bredzenie o Poladzie jest przeciwko rybnickiemu żużlowi.....zresztą napisałeś: wymyśliliśmy....ale mnie do twoich(waszych) krętactw nie mieszaj!!!
  • wyleniały do ekstraliga 16 lipca 2018 09:37Kolego, przejrzyj sobie orzeczenia POLADY z ostatnich lat. Gwarantuję Ci, że znajdziesz tam kilka takich, które prócz kary dla osoby nakazuje też weryfikację wyników zawodów (drużyny). Jeszcze raz powtórze: w przypadku rybnickim POLADA ukarała Łagutę, a sankcję na klub nałożyła Ekstraliga. Dlaczego?
  • ekstraliga_1 do Ryjec 16 lipca 2018 08:12Ty i poprzednik piszecie o bredzeniu, trolowaniu, że tyle jadu we mnie a w żaden sposób nie odnosicie się merytorycznie do tematu. Wymyśliliśmy sobie spisek przeciwko Rybnickiej drużynie a teraz kiedy zagląda drużynie widmo kolejnej kompromitacji zachowujecie jak ... frustraci.
  • Ryjec do ekstraliga.. 14 lipca 2018 12:24koleś postawiłbyś się "Rydzykowej" drużynie w tych PiStalinowskich czasach? No ja do ciebie mam takie pytanie: czemu w tobie jest tyle jadu przeciwko żużlowi w Rybniku? piszesz(plujesz) też negatywnie na rybnik.com, ......a komu w tym Rybniku chcesz kibicować na tym poziomie rozgrywkowym?? No chyba, że cię rajcuje nowa (od roku) konkurencja rybnicka: jak klocka zrobić w basenie na Rudzie???
  • ekstraliga_1 do wyleniały 12 lipca 2018 21:32Kolego zrozum to, że POLADA orzeka tylko w stosunku do osób więc nie może w żaden sposób wpływać na rozgrywki jakiekolwiek. To jest wyraźnie napisane w przeisach antydopingowych. POLADA powiadamia związek sportowy o karze nałożonej na zawodnika i związek unieważnia wyniki a jak to są zawody drużynowe to weryfikuje wynik. Dlatego Mrozek we wszystkich sądach przegrywa bo jak stawia taki argument to wywołuje tylko śmiech albo politowanie w tych instytucjach.
  • wyleniały do ekstraliga 12 lipca 2018 09:24Przykro to powiedzieć, ale znów bredzisz. Ekstraliga mogła (i to zrobiła), ale wcale nie musiała nałożyć sankcji na klub. Po zmianie przepisów antydopingowych to POLADA jako jedyna jest władna nakładać kary za doping. I taka została nałożona na Łagutę. Dlaczego klub oberwał rykoszetem? Popatrz sobie na tabelę Ekstraligi w czerwcu 2017 i może cię oświeci.
  • Kibic Chyba już czas na zmiany 12 lipca 2018 07:34Kilka lat prezesowania i sukcesu sportowego naszej drużyny brak. Może to pora, by klubem zarządzał ktoś inny, że świeżym spojrzeniem na to wszystko...
  • ekstraliga_1 do wyleniały 11 lipca 2018 22:05POLADA orzeka tylko w stosunku do osób i nałożyła karę na Łagutę. Związek sportowy zobowiązany jest do stosowania przepisów antydopingowych. Kolego przeczytaj art.9 przepisów antydopingowych i wtedy nie będziesz miał wątpliwości. Gdyby Ekstraliga nie zweryfikowała tego meczu to PZMot jako związek sportowy mógłby mieć spore problemy za niestosowanie przepisów antydopingowych.
  • ekstraliga_1 do wyleniały 11 lipca 2018 20:22POLADA orzeka tylko w stosunku do osób i nałożyła karę na Łagutę. Związek sportowy zobowiązany jest do stosowania przepisów antydopingowych. Kolego przeczytaj art.9 przepisów antydopingowych i wtedy nie będziesz miał wątpliwości. Gdyby Ekstraliga nie zweryfikowała tego meczu to PZMot jako związek sportowy mógłby mieć spore problemy za niestosowanie przepisów antydopingowych.
  • Kibic brawo!!! 11 lipca 2018 19:34Mrozek to jedyny prezes który tak gorliwie stoi murem za swoim klubem, oczywiście w słusznej sprawie. Pozostałe kluby mogą tylko pozazdrościć takiego prezesa, a tym bardziej kluby z naszej dyktatorskiej ekstraligi .
  • anty spółka Ekstraliga ponad prawem 11 lipca 2018 18:37Czyli taka spółka Ekstraliga ma się extra, bo nawet SN się nie boją? Czyli wartość tego zamieszania wokól SN i KRS jest praktycznie zerowa skoro byle spółka się niczego nie boi i robią sobie co chcą- chcą wywalić ROW, to wywalą!! Chcieli zostawić Toruń (wiadomo), to zostawili
  • Kibic brawo!!! 11 lipca 2018 15:15Mrozek to jedyny prezes który tak gorliwie stoi murem za swoim klubem, oczywiście w słusznej sprawie. Pozostałe kluby mogą tylko pozazdrościć takiego prezesa, a tym bardziej kluby z naszej dyktatorskiej ekstraligi .
  • wyleniały Do trolla ekstraliga 11 lipca 2018 14:27Herezję siejesz chłopie. Lista substancji zabronionych jest jedna i dotyczy wszystkich dyscyplin. Tak samo jak jeden jest organ decydujący o karach dla sportowców przyłapanych na dopingu - WADA, a w naszym przypadku jej polski odłam czyli POLADA. POLADA zdecydowała o karze dyskwalifikacji dla Łaguty. W jej orzeczeniu nie ma ani słowa o odbieraniu punktów drużynie. Tą sankcję dołożyła spółka Ekstraliga. Zrozum to i zamilknij.
  • ekstraliga_1 do macedonczyk 11 lipca 2018 14:18Daję przykład na to co to jest weryfikacja wyniku. Przykład, o którym Ty piszesz to jest zastosowanie przepisów antydopingowych w SPORTACH ZESPOŁOWYCH gdzie się mówi o 2 lub więcej zawodnikach. Tutaj w grę wchodzi zastosowanie przepisów federacji piłkarskiej (siatkarskiej), które określają jak postępować. Porównywanie tego z żużlem jest właśnie błądzeniem.
  • Hanys Do ekstraliga 11 lipca 2018 14:17A bereszynski byl na dopingu ?
  • ekstraliga_1 do macedonczyk 11 lipca 2018 14:14Daję przykład na to co to jest weryfikacja wyniku. Przykład, o którym Ty piszesz to jest zastosowanie przepisów antydopingowych w SPORTACH ZESPOŁOWYCH gdzie się mówi o 2 lub więcej zawodnikach. Tutaj w grę wchodzi zastosowanie przepisów federacji piłkarskiej (siatkarskiej), które określają jak postępować. Porównywanie tego z żużlem jest właśnie błądzeniem.
  • macedonczyk do ekstraliga 11 lipca 2018 14:00Dajesz przykład przewinienia innego typu. W wypowiedziach Mrozka jest konkretny przykład z piłki związany z piłkarzem Szachtara. Jaka była decyzja UEFA już wiemy - zawieszenie piłkarza, bez korekty wyniku drużyny. Dam ci jeszcze jeden przykład też z zeszłego roku - jeden z siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz złapany na dopingu. Czy była zmiana wyniku meczu?: Odpowiedz sobie sam...
  • macedonczyk do ekstraliga 11 lipca 2018 13:57Dajesz przykład przewinienia innego typu. W wypowiedziach Mrozka jest konkretny przykład z piłki związany z piłkarzem Szachtara. Jaka była decyzja UEFA już wiemy - zawieszenie piłkarza, bez korekty wyniku drużyny. Dam ci jeszcze jeden przykład też z zeszłego roku - jeden z siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz złapany na dopingu. Czy była zmiana wyniku meczu?: Odpowiedz sobie sam...
  • ekstraliga_1 do macedonczyk 11 lipca 2018 13:51Nieuczciwe było to, Łaguta mając niedozwolone środki w organiźmie startował. Uczciwe jest to, że skasowano jego punkty (nieuczciwie zdobyte) i niestety wynik meczu z 49-41 zrobił sie 38-41. Przypomni sobie mecz Legia - Celtic. W obu meczach Legia wygrała chyba 4-1 i 2-0. Bereszyński grał 2 minuty w drugim meczu ale nie miał prawa grać. Więc mecz zweryfikowano jako 0-3 na niekorzyść Legii ale to nie było ukaranie Legii. Takie są przepisy i tyle.
  • macedonczyk do ekstraliga 11 lipca 2018 12:54Z tego co piszesz wynika, że jak się chce kogoś w łeb walnąć, to kij się zawsze znajdzie. To uczciwe?
  • ekstraliga_1 wyjaśniam 11 lipca 2018 12:44"Jeśli uczciwe jest przekonywanie, że rozgrywki o Drużynowe Mistrzostwo Polski są sportem indywidualnym, to ja bardzo serdecznie za taką uczciwość dziękuję. " - należy czytać przepisy antydopingowe ze zrozumieniem. Tam jest definicja sportu indywidualnego i zespołowego oraz wynikające z tej definicji określenie 'zawody drużynowe w sporcie indywidualnym' co jest czymś innym niż np. mecz piłki nożnej. Tutaj prezes nie ma racji i błądzi ośmieszając się. Drużynie nie zabrano 3 punktów. Zweryfikowano wynik meczu czyli przywrócono niejako sprawiedlowość, która polegała na tym, że Łaguta nie miał prawa jeżdzić w tym meczu. Unieważnienie wyników Łaguty to nie jest wymysł Ekstraligi tylko obowiązek wynikający z konieczności stosowania przepisów antydopingowych. To co robił Mrozek to nie była żadna obrona klubu tylko jego głupota. Od początku sprawa była oczywista a jedynym punktem zaczepienia była niedbałość organizatorów rozgrywek na żużlu, która polegała na tym, że nie uwzględniono w regulaminie dyscyplinarnym faktu wejścia w życie od 1.07.2017 polskich przepisów antydopingowych. W regulaminach odnoszono się do kodeksu antydopingowego FIM, z tym że w tym przypadku polskie przepisy i tak pozwalały stosować kodeks FIM.
  • Tweet Ekstra 11 lipca 2018 12:19Ja tam Mroczka nie lubię ale w tej sprawie trzymam kciuki mimo wszystko. Komuś w tym kraju Białoruś się zamarzyla.
  • 1111 adsfjdsalfjdf 11 lipca 2018 11:19Ekstraliga pana stępniewskiego to towarzystwo wzajemnej adoracji. Rybnik tam nie pasuje.
  • ROW Wielki 11 lipca 2018 10:29Nie daj się Mrozek tylko wal tych leśnych dziadków z Ekstraligi
  • macedonczyk hehehehehehehehe 11 lipca 2018 10:03I dobrze. Nie odpuszczać tym cwaniakom z ekstraligi!
  • Marcin Kłus Panie Mrozek 11 lipca 2018 09:56Mam wrażenie że jesienią zobaczymy pana na listach wyborczych do rady miasta. Ciekawe na jakich?

Dodaj komentarz