Prokuratura sprawdza zasadność zawarcia niektórych umów przez poprzedni zarząd JSW / Dawid Lach/JSW
Prokuratura sprawdza zasadność zawarcia niektórych umów przez poprzedni zarząd JSW / Dawid Lach/JSW

Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi sprawę dotyczącą ewentualnej niegospodarności w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. W wyniku niekorzystnych umów zawartych w latach 2013-2016 przez ówczesny zarząd, firma miała ponieść z tego powodu straty w wysokości co najmniej 87 mln zł. Czy tak było w istocie, sprawdzają właśnie śledczy.

-Badamy działalność poprzedniego zarządu w latach 2013-2016. Zawiadomienie złożył minister energii Krzysztof Tchórzewski. Prokurator włączył do śledztwa część materiałów z innego postępowania – powiedział nam Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Jak dodał, chodzi o nadużycie uprawnień przez członków poprzedniego zarządu JSW w wyniku zawarcia umów ze spółką Śląski Węgiel Żory-Suszec o zachowaniu poufności oraz spółką Silesian Coal, dotyczącej ramowej współpracy w zakresie eksploatacji złoża węgla Orzesze. Miało to spowodować straty na szkodę JSW w wysokości ponad 87 milionów złotych.

Według prokuratury, wykorzystując infrastrukturę kopalni Krupiński (obecnie w Spółce Restrukturyzacji Kopalń), należącej wówczas do JSW, prywatne podmioty chciały odpłatnie eksploatować złoże Orzesze.

-Obecnie prokurator przesłuchuje świadków. Są to osoby, które sporządziły audyt. Na jego podstawie minister energii złożył doniesienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa – mówi Waldemar Łubniewski.

Zgromadzone w tym postępowaniu dokumenty prokurator przekaże biegłemu. Ten je przeanalizuje i odpowie na pytanie, czy postępowanie członków zarządu wyrządziło szkodę spółce.

-Nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów – podkreśla rzecznik.

Do tematu wrócimy w środowych "Nowinach"

Komentarze

Dodaj komentarz