Zakup wozu dofinansowało miasto / OSP Żory
Zakup wozu dofinansowało miasto / OSP Żory

Do tej pory jeździli do pożarów, wypadków drogowych i innych niebezpiecznych zdarzeń 21-letnim renaultem midlinerem z charakterystycznym napisem „Dar Miasta Żory”, który w 2010 roku przekazała im miejscowa jednostka państwowej straży pożarnej. Teraz staruszka zastąpił zupełnie nowy wóz strażacki, również zbudowany na podwoziu renaulta.

-Samochód ratowniczo-gaśniczy wyposażony jest we wszystko, czego strażacy potrzebują do szybkiego i skutecznego niesienia pomocy. Ma zbiornik na wodę o pojemności aż 3 000 litrów oraz drugi zbiornik, mieszczący 300 litrów środka pianotwórczego. Fabrycznie wyposażony jest w autopompę, wyciągarkę oraz maszt oświetleniowy – informuje magistrackie biuro promocji, kultury i sportu.

W specjalnych skrytkach znajduje się pozostały nieodzowny sprzęt. Są to: armatura wodna i burząca, agregaty oddymiający i wysokociśnieniowy czy tzw. szybkie natarcie oraz czujnik wielogazowy, sprzęt do ratownictwa drogowego i kamera termowizyjna. Wraz z wozem OSP Żory dostała umundurowanie z hełmami, rękawicami i latarkami. Do samochodu przełożono też dotychczas używany sprzęt ratowniczy, w tym m.in. agregaty do zasilania respiratorów w przypadku braku prądu.

Samochód wraz z wyposażeniem kosztował 800 tysięcy złotych. Połowę tej kwoty wyłożył budżet miasta, kolejne 300 tys. zł stanowi dofinansowanie z Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zaś 100 tysięcy zł pochodzi z puli dla jednostek należących do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.

-Mamy nadzieję, że nasza nowa renówka jak najrzadziej będzie zmuszona do wyjazdu na interwencje. Jednak, gdy zajdzie taka potrzeba, to z pewnością dzięki niej niesiona przez nas pomoc będzie jeszcze skuteczniejsza – podkreśla Adam Doleżych, naczelnik OSP Żory.

Warto dodać, że poprzedni samochód wykorzystywany przez OSP Żory nie trafi na złom. Wóz strażacki nadal jest sprawny technicznie, dlatego zostanie przekazany OSP Rój, która z uwagi na bliskość autostrady specjalizuje się w ratownictwie drogowym.

Komentarze

Dodaj komentarz