Policyjni wodniacy z Rybnika usłyszeli nietypowe odgłosy dobiegające z lasu. Okazało się, że to koźlę sarny weszło na ogrodzony teren nieczynnej studni, skąd nie potrafiło się wydostać.
-Rozpaczliwie wzywało pomocy. Mundurowi powiadomili ochronę nadzorującą ów teren. Ci otworzyli bramę, a mała sarna pobiegła do matki oczekującej niedaleko za ogrodzeniem – relacjonuje ssierż. sztab. Dariusz Jaroszewski, rzecznik prasowy rybnickiej policji. Oswobodzona sarenka wróciła do lasu.
Z kolei strażacy z Jastrzębia-Zdroju uwolnili sarnę uwięzioną w przęśle ogrodzenia przy ulicy 11 Listopada. Dyżurny komendy odebrał zgłoszenie w nocy 26 czerwca parę minut po godzinie 1. Po przybyciu zastępu na miejsce okazało się, że leśne zwierzę utknęło tułowiem między prętami metalowego ogrodzenia.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odgięciu metalowych prętów i uwolnienia sarny. Sarna pobiegła do pobliskiego lasu.
Galeria
Komentarze