Ciało wyciągnęli z wody nurkowie / PSP Bytom
Ciało wyciągnęli z wody nurkowie / PSP Bytom

Do tragedii doszło wczoraj po godzinie 19. W zbiorniku pożwirowym utonął 63-letni wędkarz z Jastrzębia-Zdroju.

-Mężczyzna poszedł się zdrzemnąć do samochodu zaparkowanego na pochylni przodem do wody. Nagle auto ze śpiącym człowiekiem stoczyło się do zbiornika. Przebywający na miejscu dwa jego koledzy (również jastrzębianie) próbowali mu pomóc, skoczyli do wody. Nie zdołali jednak uratować 63-latka. Wszyscy trzej to jastrzębianie, pojechali do Ligoty Tworkowskiej dwoma samochodami powędkować – mówi starsza sierżant Katarzyna Muszyńska, oficer prasowa wodzisławskiej policji. Oni też powiadomili służby ratownicze.

Na miejsce dotarli strażacy z Wodzisławia i Raciborza. Wezwano Specjalistyczną Grupę Wodno-Nurkową PSP z Bytomia. -Samochód znajdował się na głębokości czterech metrów 20 metrów od brzegu. Ciało wyciągnęli na brzeg nurkowie. Akcja ratownicza zakończyła się po północy – zaznacza brygadier Stanisław Tkocz ze straży pożarnej w Wodzisławiu.
Śledczy wykluczyli działanie osób trzecich. Prokurator zarządził jednak sekcję zwłok.

Trzech jastrzębian wybrało się dwoma samochodami na wędkowanie do Ligoty Tworkowskiej.

Komentarze

Dodaj komentarz