Od kilku dni w oczyszczalni ścieków walczą z awarią, której skutkiem jest odór w mieście. Przyczyną jest uszkodzenie złoża biologicznego substancjami niewiadomego zewnętrznego pochodzenia. Sprawę zgłoszono policji.
Mieszkańcy skarżą się na nieprzyjemny zapach unoszący się z oczyszczalni ścieków przy ulicy Wodnej. Jak informuje Zakład Wodociągów i Kanalizacji, nie grozi to jednak zdrowiu i życiu raciborzan. Trwa usuwanie martwego złoża biologicznego, które wydziela odór.
Pierwsze symptomy pojawiły się w sobotę (21 kwietnia). Trzy dni później smród pojawił się już w niemal całym mieście. -W oczyszczalni ścieków stwierdzono poważniejszą awarię. Wówczas po raz pierwszy zebrał się sztab antykryzysowy – mówi Stanisław Mrugała, kierownik magistrackiego biura zarządzania kryzysowego.
Poinformowano ludzi, że doszło do uszkodzenia złoża biologicznego oczyszczalni ścieków substancjami niewiadomego zewnętrznego pochodzenia. Zawiadomiono m.in. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Magistrat prosił mieszkańców, szczególnie dzieci, osoby starsze i chore, o ograniczenie aktywności na wolnym powietrzu. Strażacy stwierdzili, że na szczeście mimo uciążliwego odoru nie ma obecnie zagrożenia życia i zdrowia mieszkańców. Badania prowadzi również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
-Prosimy o zgłaszanie pod numer telefonu 994 sygnałów dotyczących ewentualnych ognisk nieprzyjemnego zapachu – informuje magistrat. O zdarzeniu zgłoszono także policji, bo wciąż nie wiadomo jak doszło do skażenia złoża biologicznego.
Sytuacja w oczyszczalni jest monitorowana. -Kontynuujemy działania mające na celu przywrócenie prawidłowej pracy oczyszczalni. Uciążliwości zapachowe mogą się pojawiać jednak jeszcze sporadycznie. Ta sytuacja nie ma żadnego wpływu na jakość wody pitnej – zapewniają w ZKiW.
Komentarze