Piotr Kuczera jest postacią powszechnie znaną. W końcu to prezydent miasta. Znam go bliżej, dla mnie to bezpośredni przełożony. Bez zbędnej kokieterii, życzę wszystkim takiego szefa. Jesteśmy imiennikami i rówieśnikami. Mamy podobne oczekiwania i wartości co do życia publicznego. Dlatego dobrze mi z tą współpracą. Jest nieco bardziej konserwatywny, bliski tradycyjnym wartościom. Ma w sobie ogrom spokoju i pokory. Potrafi zachować spokojną głowę, kiedy ja już płonę. To cenne. I jeszcze jedno - Piotr Kuczera ma świadomość, że prezydentem się bywa, że wróci kiedyś do pracy, gdzie niekoniecznie będzie szefem. To bezcenne.
Piotr Kuczera ma także inne wcielenie. W tej wersji jest młodszy, jest wielki, ręce ma jak bochny chleba. Rzuca ludźmi po ziemi i jeszcze mu za to płacą. W swojej kategorii wagowej niepokonany w Polsce od lat. Za dwa lata Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Tokio. I wierzę w to, że w kolebce judo możemy doczekać się pierwszego medalu olimpijskiego zdobytego przez rybniczanina. Największą szansę na ten medal ma właśnie Piotr Kuczera. Oczywiście trzymam kciuki za całą resztę sportowców z Rybnika, na czele z Mariuszem Prudlem startującym w duecie z nowym partnerem.
Znam jeszcze jedno wcielenie. To przedniej klasy miejski ancymon. W zeszłym roku roznegliżowany, ale raczej niewykąpany poruszał się po centrum miasta na rolkach. Taki miejski folklor. Pierwszy raz usłyszałem usłyszałem o nim, kiedy jego nieposkromiona fantazja pchnęła go do zdobycia na rynku pewnego szczytu - pan nazywa się identycznie, jak dwaj powyżsi bohaterowie. Zdumiewające.
Z tego co wiem, to w samym Rybniku wcieleń Piotra K. jest więcej, ale tylko trzech powyższych dane mi było poznać osobiście.
A na koniec postawmy sobie poważne, filozoficzne pytania. Czyż ta zbieżność nie jest zdumiewająca? Czyż nie ma ona symbolicznego wymiaru? Wielkanoc to dobry czas na refleksję. Alleluja oznacza wychwalajcie Jahwe. Wszystkiego dobrego na nadchodzące święta.
Piotr Masłowski, zastępca prezydenta miasta Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze