Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 15 w jednym z marketów sieciowych na osiedlu Pawlikowskiego. Sprzedawczyni zauważyła, że w sklepie pojawił się znany jej drobny złodziejaszek i postanowiła go obserwować. W pewnej chwili dostrzegła, jak mężczyzna część zabieranego z półek towaru chowa do kieszeni kurtki, a potem zmierza do kasy.
-Złodziej zapłacił jedynie za produkty z koszyka i chciał pospiesznie opuścić sklep. Wówczas to na drodze stanęła mu sprzedawczyni. Ten jednak chcąc szybko znaleźć się z łupem na zewnątrz z całym impetem odepchnął ją tak, że straciła równowagę i wybiegł ze sklepu – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.
Zajście zauważył przypadkowy mężczyzna, który natychmiast ruszył w kierunku złodzieja. Złapał go, i choć ten próbował wyszarpać się, dzielny obywatel nie dał za wygraną. Chwilę później na miejsce przybyli stróże prawa i zabrali 34-latka do policyjnego aresztu. Okazało się, że mężczyzna ukradł raptem dwa artykuły spożywcze o łącznej wartości 6 złotych! Odpowie jednak za rozbój.
Komentarze