Policjanci złapali 39-latka w pościgu / Policja Jastrzębie
Policjanci złapali 39-latka w pościgu / Policja Jastrzębie

Mundurowi ścigali kierowcą suzuki, który na ulicy Gagarina zlekceważył policyjne sygnały. Auto miało bowiem spalone przednie światło mijania. -Mężczyzna początkowo zwolnił, zjechał w zatoczkę, po czym przyspieszył i zaczął uciekać. Pościg przeniósł się do Żor. W pewnym momencie skręcił w ulicę Gajową i wyłączył całkowicie oświetlenie, stwarzając realne zagrożenie dla siebie i innych użytkowników ruchu – informuje młodsza aspirant Bogusława Dudek, oficer prasowa jastrzębskiej policji. Do pościgu włączył się również patrol z żorskiej komendy. Po chwili, na łuku drogi 39-letni kierowca ze Szczejkowic stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji.
Nikt na szczęście nie ucierpiał. Wraz piratem podróżowała 29-letnia żorzanka, która była pod wpływem alkoholu, i 21-latek z tego samego miasta. Jak informuje policja, stróże prawa znaleźli przy nim dopalacze. Cała trójka próbowała uciekać pieszo. 39-latek chciał uniknąć kontroli, ponieważ jego samochód nie był zarejestrowany w Polsce i poruszał się z tablicami innego auta. Za rażące naruszenie przepisów, mundurowi zatrzymali delikwentowi prawo jazdy. Wczoraj usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz