Policjanci zatrzymali 20-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju, który podejrzany jest o dokonanie kilkunastu włamań na terenie miasta. Straty wynikające z jego działalności oszacowano na ponad 35 tysięcy złotych! Mężczyzna usłyszał już siedem zarzutów. Grozi mu za to dziesięć lat więzienia. Policjanci ustalili i zatrzymali także jednego z paserów oraz odzyskali pięć skradzionych telefonów komórkowych.
W ciągu ostatniego miesiąca mieszkaniec Jastrzębia okradł kilka domów i placówek handlowych i usługowych na terenie miasta. Mężczyzna podejrzany jest o włamanie do jednej z galerii przy ulicy Warszawskiej, salonu kosmetycznego w centrum miasta, salonu fryzjerskiego w dzielnicy Zdrój oraz domów jednorodzinnych przy ulicach 1 Maja oraz Morcinka.
Policjanci ustalili, że złodziej wyłamywał drzwi balkonowe w domach jednorodzinnych, wyważał okna piwniczne, wyłamał też roletę w drzwiach galerii. Skradł między innymi: pieniądze, telefony komórkowe różnych marek, aparaty cyfrowe, biżuterię, kasetkę z pieniędzmi.
Jego łupem padły też karty płatnicze, rower, wiertarka oraz kluczyki do samochodu wraz z pilotami do garażu.
Gromadzone w tych sprawach informacje wskazywały, że przestępstw może dokonywać ta sama osoba. Policjanci z wydziału kryminalnego jastrzębskiej komendy wytypowali krąg osób, które mogły być potencjalnymi sprawcami przestępstw. Dalsze czynności wskazały na konkretną osobę, 20-letniego jastrzębianina.
Rabuś został zatrzymany we wtorek. Podejrzany wyjaśnił, że skradzione rzeczy sprzedawał przypadkowym osobom. Podczas prowadzonych czynności policjanci ustalili i zatrzymali także jednego z paserów i odzyskali pięć skradzionych telefonów komórkowych. Teraz kryminalni sprawdzają, czy mężczyzna ma związek z innymi podobnymi przestępstwami, do których doszło na terenie miasta.
Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
Komentarze