Policjanci radzą aby zwracać uwagę, czy dom nie jest obserwowany. / Policja Podkarpacka
Policjanci radzą aby zwracać uwagę, czy dom nie jest obserwowany. / Policja Podkarpacka

79-letni wodzisławianin usłyszał niepokojące odgłosy dochodzące z piwnicy i poprosił o pomoc sąsiada. Jak się okazało, w domu grasował włamywacz!

Wczoraj, kwadrans przed godzinie 15, właściciel domu przy ulicy Karkoszki, usłyszał jakieś dźwięki dochodzące z jego piwnicy. Zaniepokojony 79-latek postanowił wyjść z domu i iść po pomoc do sąsiadów. Wtedy zobaczył, że furtka, która powinna być zamknięta, jest otwarta. Razem z sąsiadem wrócił do domu i wspólnie zeszli do piwnicy.  W jednym z pomieszczeń zauważyli wyłamane okno.

- 36-letni sąsiad kazał zaczekać starszemu panu w bezpiecznym miejscu, a sam postanowił się rozejrzeć po innych pomieszczeniach. Za drzwiami ujrzał nieznanego mężczyznę z jakimś przedmiotem w ręce. Nie czekając na atak z jego strony, obezwładnił go i zadzwonił na policję. Włamywacz był zdezorientowany całą sytuacją i zaczął wygrażać mężczyźnie. Nie spłoszyło to jednak sąsiada. Trzymając sprawcę tak, aby nie uciekł, czekał spokojnie na stróżów prawa - relacjonuje komisarz Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej komendy.

Policjanci zatrzymali 43-latka i przewieźli do aresztu. Dziś usłyszał zarzut włamania. Przyznał się do swojego czynu. Jak ustalili śledczy, mężczyzna dopuścił się go w warunkach powrotu do przestępstwa. W styczniu opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za kradzież i rozbój.

- Specjalne słowa uznania należą się sąsiadowi za wzorową postawę obywatelską. Dzięki szybkiej reakcji 36-latka udało się zapobiec kradzieży i zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa - pisze wodzisławska policja. 

1

Komentarze

  • Ja odważny sąsiad 02 listopada 2017 20:38Dobrzy sąsiedzi są na wagę złota, wiem coś o tym.

Dodaj komentarz